Fajnie, że tu jesteście wszyscy - zawsze to lżej, "w kupie" siła.... a i nasze poszarpane serducha lepiej się mają, mimo, że nadal jeszcze, gdy tylko sobie pomyślę, wisi mi płacz na końcu nosa
Bardzo mi w tym wszystkim pomaga nasza czarna perełka Pola, ona jest taka radosna i zwariowana, a jej psoty nieustannie budzą nas do śmiechu, no i do życia
No i wyszło słońce! Trochę głupio brzmi przy obecnej aurze pogodowej, ale właśnie dzisiaj Buniowa córeczka Nala jest już z nami Na dzień dobry było cichutkie posykiwanie Poli, krótkie obwąchiwanie się i każda koteczka poszła w swoją stronę. Pola zasiadła na jednym ze swoich ulubionych miejsc - na pralce w łazience /bo tam cicho i cieplutko/, a malutka Nala zrobiła już trzecie kółko wokół swojego nowego domu i wlazła do naszego łóżka pod narzutkę i teraz chrapie. Feliway-e siedzą w kontaktach, kartony czekają, no i oczywiście 2 pary rąk do miziania - no bo o to szybko nauczyła się maleńka Nala dopraszać. Teraz prosimy Was o jedno: trzymajcie za nas z całej siły kciuki - aby wszystko się udało i Nala została z nami, bo skradła nasze serce swoim pierwszym zdjęciem na forum