A nie myślałeś żeby kawałek dywanu przykleić do tej półki? Nie jest śliska?
Myślałem, ale Jaskier chyba nie lubi żadnych szmatek i poduszek. Miał podusię na półce przymocowanej do parapetu przy oknie, które latem otwieram i leżał na tej półce tylko wtedy, gdy nie było poduszki.
Półka jest śliska ale jest w rogu ścian i jest umocowana 30 cm nad parapetem, więc nie ma niebezpieczeństwa upadku.
Prawdziwy Pan na włościach I tak powinno być
Ja też wydziwiałem z oklejaniem półek wykładziną i z nią raczej mniej półki lubi. Lepsze te śliskie Ale co kot, to inny obyczaj więc uogólniać się nie ośmielę
Z tymi poduszkami, kocykami to tak samo ma Khaleesi, ona się boi najczęściej takich miękkich podłoży Przez mój ulubiony kocyk to nie przejdzie za chiny, no chyba że nie ma wyjścia, to wtedy leci jak po rozżarzonych węglach...
Ja myślałam o tym żeby Jaskier sobie noska ślicznego nie rozbił
Chodziło mi raczej o coś w co mógłby pazury wbić dla bezpieczeństwa.
Na zdjęciu widać chyba po prawej stronie kolejne półki. Więc myślałam, że to może ciąg komunikacyjny pod sufitem.
U mnie czasem jak dziewczyny lecą przez mieszkanie to nie wyrabiają na zakrętach.
Kot chyba jak jest sam to też czasem ma frapa?