Moje rosyjskie słoneczka

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
Awatar użytkownika
yamaha
Genius Loci
Posty: 23442
Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
Płeć: F
Skąd: France

Re: Moje rosyjskie słoneczka

Post autor: yamaha »

:(((( Bardzo, bardzo mi przykro.... Asiu, przytulam mocno....
Wiem, ze to ciezka i trudna decyzja.
Wydaje sie, ze Mariuszek nie cierpi, ale jednak sama zobacz : nie je normalnie (dopiero po przeciwbolowym zastrzyku cos zjadl), czyli jednak nie czuje sie DOBRZE.
Zobaczcie u onkologa, moze faktycznie cos da sie zrobic. Trzymam wielkie :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kotek:
Awatar użytkownika
Luinloth
Agilisowy Rezydent
Posty: 5036
Rejestracja: 11 lut 2014, 20:09
Płeć: K
Skąd: Tychy

Re: Moje rosyjskie słoneczka

Post autor: Luinloth »

Asiu :hug:
Dzięki temu, że jeszcze czuje się względnie normalnie, macie czas na zasięgnięcie drugiej opinii u specjalisty. Kiedy zwierzak jest w złym stanie, to często trzeba po prostu uwierzyć w pierwszą opinię i starać się nie mieć wyrzutów sumienia, że MOŻE JEDNAK coś się dało zrobić :( Wiem, bo z Erisią pytałam lekarza dwa razy, czy jest pewien, że absolutnie nic :(
Awatar użytkownika
Sonia
Agilisowy Rezydent
Posty: 16876
Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
Płeć: K
Skąd: Orzesze

Re: Moje rosyjskie słoneczka

Post autor: Sonia »

Asiu tak mi przykro, przytulam mocno, bo przed Wami trudna decyzja :hug:
Tego się najbardziej boję. Patrząc z perspektywy życzyłabym sobie, żeby wszystkie moje koty odeszły tak jak Brysia. Ona po prostu zrobiła to stanowczo za wcześnie, ale nie miałam na to wpływu i nie musiałam podejmować tak trudnej decyzji, a ona bez cierpienia odeszła w parę sekund.

Kochany misio :kotek: Tak bym chciała, żeby dało się to jakoś wyleczyć i dać mu jeszcze szczęśliwe życie bez bólu.
Awatar użytkownika
MoniQ
Agilisowy Rezydent
Posty: 10272
Rejestracja: 22 lut 2013, 14:24
Płeć: Kobieta
Skąd: Opole

Re: Moje rosyjskie słoneczka

Post autor: MoniQ »

Nie takich wiadomości tu oczekiwałam :(((( :hug:
Przykro mi, że stoicie przed taką decyzją, ale mam nadzieję, że specjalista albo znajdzie jeszcze sposób leczenia, albo pomoże Wam podjąć decyzję bez wyrzutów sumienia. Tak czy siak trzymam kciuki za Mariuszka, taki słodziak kochany... :kotek: :kciuki: :serce:
Awatar użytkownika
Mago
Super Admin
Posty: 4597
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:28
Płeć: Kobieta
Skąd: Warszawa
Kontakt:

Re: Moje rosyjskie słoneczka

Post autor: Mago »

Co ja tu czytam ;-(
Ogromnie współczuję całej sytuacji.
Awatar użytkownika
ozon
Agilisowy Rezydent
Posty: 2239
Rejestracja: 18 lis 2013, 09:38
Płeć: kobieta
Skąd: Tajgówko Małe :)

Re: Moje rosyjskie słoneczka

Post autor: ozon »

Zaglądam z nadzieją na takie wiadomości, na jakie wszyscy czekamy :serce:
Awatar użytkownika
asiak
Agilisowy Rezydent
Posty: 14463
Rejestracja: 27 kwie 2012, 11:28

Re: Moje rosyjskie słoneczka

Post autor: asiak »

Mariuszka już nie ma z nami...
Mam złamane serce.
Awatar użytkownika
Luinloth
Agilisowy Rezydent
Posty: 5036
Rejestracja: 11 lut 2014, 20:09
Płeć: K
Skąd: Tychy

Re: Moje rosyjskie słoneczka

Post autor: Luinloth »

Okropnie mi przykro Asiu :hug:
Awatar użytkownika
ozon
Agilisowy Rezydent
Posty: 2239
Rejestracja: 18 lis 2013, 09:38
Płeć: kobieta
Skąd: Tajgówko Małe :)

Re: Moje rosyjskie słoneczka

Post autor: ozon »

Nie ma dobrych słów... Przytulam Was bardzo mocno :hug:
Awatar użytkownika
asiak
Agilisowy Rezydent
Posty: 14463
Rejestracja: 27 kwie 2012, 11:28

Re: Moje rosyjskie słoneczka

Post autor: asiak »

Żegnaj nasze słoneczko najukochańsze, będziesz zawsze w naszych sercach [*]
:serce: :serce: :serce:
Ostatnie zdjęcie Mariuszka :((((
106731588_3374471512571624_1402948079710397226_o.jpg
Zablokowany