Nie nie nie
Jaskier
Re: Jaskier
A teraz obserwacja : cztery miski - w dwóch tuńczyk - w jednej resztka z lodówki, w drugiej otwarta świeża, w dwóch kurczak - analogicznie. Zawsze było tak: świeżo otwarte - Mniam! to z lodówki na dojedzenie ( ewentualnie). Przez trzy ostatnie dni ( temp. w domu 32-33 st.) Miseczki z lodówki znikały w oka mgnieniu świeże szło do lodówki i dopiero potem było mniam! A poza tym leżenie na posadzkach w przeciągach lub pod włączonym wentylatorem Wniosek: zacny kuzyn Jaskier to , bez urazy jakiś typowy Angol. Oni tam na wyspach żyją inaczej
- Jaskier
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1747
- Rejestracja: 09 sty 2017, 18:55
- Płeć: mężczyzna
- Skąd: Szczecin
Re: Jaskier
Jakieś nawet chodzi po lewej stronie korytarza
Re: Jaskier
Bo z braku palta wybrał koc. Co biedny miał zrobić?
U mnie dziewczyny potrafią się kisić na gorącym balkonie, jest osłonięty od słońca żaglem, ale jak dla mnie to bańka z gorącym powietrzem. Też mam okna od południa.
W tym roku zainwestowałam w klimę przenośną, Jadzia z upodobaniem śpi rozciągnięta na kanapie, a Celinka niekoniecznie. Ale może to kwestia ilości sierści
U mnie dziewczyny potrafią się kisić na gorącym balkonie, jest osłonięty od słońca żaglem, ale jak dla mnie to bańka z gorącym powietrzem. Też mam okna od południa.
W tym roku zainwestowałam w klimę przenośną, Jadzia z upodobaniem śpi rozciągnięta na kanapie, a Celinka niekoniecznie. Ale może to kwestia ilości sierści
Re: Jaskier
A ja myślę, że chłopak po prostu szukał.. cienia
Re: Jaskier
Im mniejsze i bardzie sfatygowane pudełko, tym wyżej punktuje.
Liz Taylor wymiata
Re: Jaskier
Piękny
Popatrzyłam na pudełko na drugim zdjęciu i pierwsze co, to skojarzyły mi się z moimi jeansami Mniej więcej tak samo obecnie pasują
Popatrzyłam na pudełko na drugim zdjęciu i pierwsze co, to skojarzyły mi się z moimi jeansami Mniej więcej tak samo obecnie pasują