Jaskier

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
Dynastia
Agilisowy Rezydent
Posty: 634
Rejestracja: 11 sie 2020, 16:07
Płeć: mężczyzna
Skąd: Poznań

Re: Jaskier

Post autor: Dynastia »

Jak sytuacja ? Właśnie sobie uświadomiłem, jak dźwiękochłonne są to stworki :hm: Mieszkają u nas od małego, znają dom i jego odgłosy od zawsze, a mimo to gdy nieoczekiwanie stuknie miska, czy garnek zmiatają niczym w filmie Hanna-Barbery… i równie filmowo skradają się z powrotem… :hidden:
Awatar użytkownika
Jaskier
Agilisowy Rezydent
Posty: 1747
Rejestracja: 09 sty 2017, 18:55
Płeć: mężczyzna
Skąd: Szczecin

Re: Jaskier

Post autor: Jaskier »

Leżymy sobie. Na fotce J wygląda na przestraszonego bo uniosłem kołdrę.
IMG_20211101_111924_resize_99.jpg
Je normalnie, pije, załatwia się. Tylko nadal boi się moich rodziców :((((
Dynastia
Agilisowy Rezydent
Posty: 634
Rejestracja: 11 sie 2020, 16:07
Płeć: mężczyzna
Skąd: Poznań

Re: Jaskier

Post autor: Dynastia »

Jaskier pisze: 01 lis 2021, 11:23 Leżymy sobie. Na fotce J wygląda na przestraszonego bo uniosłem kołdrę.
IMG_20211101_111924_resize_99.jpg
Je normalnie, pije, załatwia się. Tylko nadal boi się moich rodziców :((((
Fort J ? :-D
Awatar użytkownika
Jaskier
Agilisowy Rezydent
Posty: 1747
Rejestracja: 09 sty 2017, 18:55
Płeć: mężczyzna
Skąd: Szczecin

Re: Jaskier

Post autor: Jaskier »

Dynastia pisze: 01 lis 2021, 12:05
Jaskier pisze: 01 lis 2021, 11:23 Leżymy sobie. Na fotce J wygląda na przestraszonego bo uniosłem kołdrę.
IMG_20211101_111924_resize_99.jpg
Je normalnie, pije, załatwia się. Tylko nadal boi się moich rodziców :((((
Fort J ? :-D
Tia :D
Karioka
Agilisowy Rezydent
Posty: 1027
Rejestracja: 22 mar 2019, 15:18
Płeć: kobieta
Skąd: Kraków

Re: Jaskier

Post autor: Karioka »

A Twoi rodzice starają się jakoś do niego dotrzeć?

Bo chyba najlepiej jakby nawet na niego nie patrzyli. Jakby go nie było.
Awatar użytkownika
Jaskier
Agilisowy Rezydent
Posty: 1747
Rejestracja: 09 sty 2017, 18:55
Płeć: mężczyzna
Skąd: Szczecin

Re: Jaskier

Post autor: Jaskier »

Karioka pisze: 01 lis 2021, 18:05 A Twoi rodzice starają się jakoś do niego dotrzeć?

Bo chyba najlepiej jakby nawet na niego nie patrzyli. Jakby go nie było.
To zależy od egzemplarza ;-))
Dla Mamy kot mógłby nie istnieć, zachowuje chłodny dystans - krzywdy nie zrobi ale fanką nie jest.
Z Tatą jest gorzej. Jest po udarze, jeździ na wózku, którego trzeszczenia dodatkowo boi się J.
No i bardzo lubi Jaskra, przyjeżdża do drzwi pokoju i go woła.
Niestety nie jest w stanie zapamiętać, że ma nie zwracać uwagi, nie patrzeć itp.
No i jest jak jest. Najważniejsze, że je i pije normalnie, do dźwięków i pór życia nowego domu przywyknie.
Awatar użytkownika
jasminka
Agilisowy Rezydent
Posty: 3011
Rejestracja: 28 sty 2010, 10:00
Płeć: kobieta
Skąd: Śląsk

Re: Jaskier

Post autor: jasminka »

Ja myślę ze on się przyzwyczai i jeszcze z Twoim Tatą będzie żarówki wkręcał :mrgreen: mieszkacie sami ,zawsze jest cicho musi po prostu przywyknąć :ok:
Awatar użytkownika
ozon
Agilisowy Rezydent
Posty: 2239
Rejestracja: 18 lis 2013, 09:38
Płeć: kobieta
Skąd: Tajgówko Małe :)

Re: Jaskier

Post autor: ozon »

I jak sytuacja po kolejnym tygodniu? Mam nadzieję, że wszystko coraz lepiej :)
Awatar użytkownika
Jaskier
Agilisowy Rezydent
Posty: 1747
Rejestracja: 09 sty 2017, 18:55
Płeć: mężczyzna
Skąd: Szczecin

Re: Jaskier

Post autor: Jaskier »

Jedzenie i picie mamy opanowane, nadal jest lęk przed rodzicami ale chyba słabnie
Awatar użytkownika
ozon
Agilisowy Rezydent
Posty: 2239
Rejestracja: 18 lis 2013, 09:38
Płeć: kobieta
Skąd: Tajgówko Małe :)

Re: Jaskier

Post autor: ozon »

To za to żeby strach minął całkowicie :kciuki: :kciuki: :kciuki:
Zablokowany