Moje rosyjskie słoneczka
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Nawet nie wiedziałam, że jest coś takiego. Jasne, że spróbuję, dziękuję
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Miamor napój z kurczakiem jest beeee...
Majunia nawet nie tknęła
Majunia nawet nie tknęła
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Oo to skucha. Moje lubią bardzo.
A widziałam, że Tigeria wypuściła mus w saszetkach. Zamierzam spróbować.
A widziałam, że Tigeria wypuściła mus w saszetkach. Zamierzam spróbować.
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Może tuńczyk albo kaczka jej posmakuje
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Mówisz o saszetkach Gussto? Kaczkę wcina, cielęcina z mniejszym entuzjazmem, ale też
Póki co, Gussto zostaje u nas Te napoje chciałam, żeby wiecej płynów miała. Dałam jej dzisiaj napój z dodatkiem kaczki, bez szału, ale polizała trochę
Póki co, Gussto zostaje u nas Te napoje chciałam, żeby wiecej płynów miała. Dałam jej dzisiaj napój z dodatkiem kaczki, bez szału, ale polizała trochę
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Tak, o saszetkach. Na początku, kaczka była też nr1 teraz, nawet nie spojrzą - dlatego zacząłem rotować składami - teraz nr1 jest dzik… Odnoszę wrażenie, że ich smakowe gusta są cały czas krok przede mną …
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Chyba trzeba ostrożnie z zakupem większych ilości "niby" ulubionego smaku. Dziś przepyszne, jutro niezjadliwe.
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Dlatego ja najbardziej lubię kupować pakiety mieszane albo robić sobie je sama - np. kupując 6x6. Koty nie dostają dwóch takich samych puszek z rzędu i nie zdąży im się znudzić.
Problem jest dopiero, jak im się znudzi sama konstystencja, a nie smak - u nas z tego powodu wyleciały wszystkie pasztety, ma być gruba mielonka i najlepiej z siekanym.
Problem jest dopiero, jak im się znudzi sama konstystencja, a nie smak - u nas z tego powodu wyleciały wszystkie pasztety, ma być gruba mielonka i najlepiej z siekanym.