Ozzy i Iggy
Weeeeekeeeend!
Ozz nie dowierza...
Wygląda na zewnątrz, a tam - faktycznie! Sobota!
Paparazzi czekają na takie momenty!
Nawet, jeśli potem walnie się porządną celebrycką zblazowaną pozę, to i tak wszyscy pamiętaja tylko to zdjęcie z toalety...
Igor stara sie zawsze maksymalnie wypelnić kadr. Jak każdy kot - wprost ocieka zajebistością. Oczywiście nie tak bardzo, jak koty Lakshmi... Ale stara się!
Ozz dzis bardzo poważny - jest w żałobie, bo podczas porannego wyczesywania futra wyczesaliśmy też wibrysa...
Ozz nie dowierza...
Wygląda na zewnątrz, a tam - faktycznie! Sobota!
Paparazzi czekają na takie momenty!
Nawet, jeśli potem walnie się porządną celebrycką zblazowaną pozę, to i tak wszyscy pamiętaja tylko to zdjęcie z toalety...
Igor stara sie zawsze maksymalnie wypelnić kadr. Jak każdy kot - wprost ocieka zajebistością. Oczywiście nie tak bardzo, jak koty Lakshmi... Ale stara się!
Ozz dzis bardzo poważny - jest w żałobie, bo podczas porannego wyczesywania futra wyczesaliśmy też wibrysa...
Ach! Te Twoje cudne czekoladki. Znowu pięknie się prezentują. Ozzy na trzeciej fotce bosko wygląda, a Iggy jak zawsze super miny strzela.
Piękne oba chłopaki do zacałowania <zakochana>
Mnie to się teraz takie różne kolorki brysiów podobają, że żałuję, że nie trafiłam na forum przed kupnem kotków, bo u mnie to nuuuda niebieska. Ale to tak jest, jak ktoś jest niecierpliwy i chciałby już, zamiast poczekać <lol>
Piękne oba chłopaki do zacałowania <zakochana>
Mnie to się teraz takie różne kolorki brysiów podobają, że żałuję, że nie trafiłam na forum przed kupnem kotków, bo u mnie to nuuuda niebieska. Ale to tak jest, jak ktoś jest niecierpliwy i chciałby już, zamiast poczekać <lol>
<lol>Sonia pisze:Mnie to się teraz takie różne kolorki brysiów podobają, że żałuję, że nie trafiłam na forum przed kupnem kotków, bo u mnie to nuuuda niebieska. Ale to tak jest, jak ktoś jest niecierpliwy i chciałby już, zamiast poczekać <lol>
Bika masz i o nudzie mówisz <lol>
Ja mam jeszcze wiele marzeń kolorystycznych, ale gdybym mogła tego trzeciego... to albo bika czekoladowego, albo dziewuszkę H03...
Ale kremiaki takie piękne, złotka powalające... pointy długowłose... A jak pojawią się w Effendi cynamony to przestanę płacić za net- lepiej niech mi odłączą. Violetta Villas jak nic, gdyby mi na to wszystko pozwolić...
W TV oglądam w zasadzie tylko MT <lol>manita pisze:poczułam się jak podczas ogladania "Magla towarzyskiego" <lol>
No i Fakty.
No, bo bik, ale niebieski, żeby chociaż czekoladowy był, to już by była jakaś odmiana kolorystyczna. Szkoda, że przynajmniej kolor lila mu się nie trafił, bo w jego miocie oprócz solidów niebieskich była jeszcze kotka bikolorka liliowa, tylko że ja się uparłam, że tym razem chcę kocurka, więc nie miałam innego wyboru.mimbla pisze: Bika masz i o nudzie mówisz <lol>
Ja mam jeszcze wiele marzeń kolorystycznych
A co do innych kolorków, to mi się wiele podoba, ale niestety mam ten sam problem co większość, na 3 kota nie mam warunków. I chociaż serce bardzo by chciało, to niestety nawet mój rozumek wie, że to nierealne. Ale gdybym mogła mieć trzeciego, byłby to tym razem devon z niebieskimi oczkami <mrgreen>
- madziulam2
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2820
- Rejestracja: 17 lis 2009, 18:18
- Płeć: kobieta
- Skąd: Kraków