Ciąg dalsz prac ręcznych , czyli drapak jeszcze niedopracowany , ale już stoi
jeszcze tylko sznurek na noge do drapania i drabinke i za 5 dni <klaszcze>
NARESZCIE JEST <klaszcze> wystraszona i tęskni za rodzeństwem od 5 chodzi po mieszkaniu i nawołuje .Podróż zniosła bardzo dzielnie, po przyjeżdzie do domu ok.20 rozgładała się wystraszona , na moment czmychnęła do kanapy tak jak to robiła w maciezystym domku ,spała od 22-2 w nocy, a pózniej zaznajamiała się pokojem dzieci pomalutku zaczyna się bawić. Odwiedziła kuwete , troszke zjadła ,jest przesłodka choć taka wypłoszona .