Wygrzebałam jeszcze jakieś foty Tamisia. I to już musi starczyć na dłuższy czas.
Tak sobie Tamiś dba o pazurki, zamiast obcinać, to woli obgryzać :-)
A tutaj wyszedł, jak stary sterany życiem kocur <lol> Przynajmniej mi się tak kojarzy
Gdyby Tami brał udział w konkursie na największego leniucha i śpiocha, to z pewnością uplasowałby się w ścisłej czołówce. Jego sensem życia to jest chyba spanie i to w takich pozycjach zazwyczaj
I to by było na tyle. Więcej nie mam, żeby komuś nie przyszło na myśl, że teraz czas na Brysię <diabeł>