Transportery

[mimbla]

Lista z krótkim spisem wad i zalet byłaby bardzo pomocna <pokłon> - ja sobie mogę pomacać w sklepie, ale jak sie użytkuje daną torbę, to dowiem się tylko jesli ją kupię... Ja ciągle szukam drugiego transportera, ideałem byłaby torba, którą można złożyć na płask, a jednocześnie była by możliwość usztywnienia jej na czas użytkowania. Jeśli nie znajdę takiej, to chyba zaprojektuję i zlecę <lol>

[O-l-g-a]

ok,

mam twarde transportery:

taki -
- fajny, wyugodny, ale mój synek gy był mały wlazł do środka i zaklinował się, przy próbie wyjścia pękły zaczepy - posklejałam, ale nie zaryzykowałam już noszenia w nim kotów.
Obecnie ten transporter pełni rolę karmnika -
to jest dokładnie mój model:


kociaki mają stały dostęp do suchego, a tłuściutkie kastratki nie <mrgreen>

Uważam, ze to fajny model.

kolejnym twardym transporterem jest Guliwer

- jest lekki i tani, ale tez neispolidny, przy cięższym kocie, lepiej go dodatkowo pospinać paskami, bo może się rozłozyć sam na dwie połówki.

Pet Cargo



absolutnie fantastyczny - wygoda dla kota, genialne rozwiązanie z otwieraną góra, która nie może odpaść gdy niesiesz ciężkiego kota ( raz wiozłam na szczepienia matke i 5 kociąt ) trwały, solidny i fantastyczny - wada - sam jest dość ciężki, z kotem cięzki jak cholera.
Używam do auta, na dalsze trasy.
Używałam też w domu do wygrzania na poduszce el. chorego kota, czy do przetrzymania kota w czasei kroplówki - otwioerane okienko na miseczki sprawdza się idealnie.

[O-l-g-a]

moje torby,

często na wystawę kot jedzie w aucie w pet cargo, na samą wystawę jednak przepakowuję go do wygodniejszej dla mnie i lżejszej torby.

Torba musi być w miarę stabilna. Jeśli zapada się ( za miękkie dno, ścianki ) kot nie czuje się dobrze.

bardzo fajne sa transporterki Puriny - ( mam 3 sztuki, kupowałam z karmą, do 7,5 kg worka Pro Planu dodawano w gratisie )


nawet teraz można go kupić na allegro

jest genialny w przechowywaniu bo płaski, szybko się go składa, jest obszerny, ma okienka, które można zasłonić, lub odsłonić. Nadaje się tez do przenoszenia kota.
Zabierałam do lecznicy dla kotki, która rodizła pod kroplówka - dobry dostęp do kota, w razie potrzeby błyskawicznie mogłam kotkę wyciągnąc, a przy tym jest w nim sporo miejsca i kot czuje się dobrze.
Często wożę też koty w aucie w tych torbach. Ich jedyna wada - w razie zabrudzenia trzeba go prać i plastik jest łatwiejszy do ogarnięcia w razie "wypadku" w podróży.
Zawsze mam jeden taki w bagażniku i raz zdarzyło mi się zbierać potraconego przez inny samochód psiaka i w tym transporterku bez problemu dowiozłam go do lecznicy.

Traveler



bardzo go lubię, jest sztywny jak plastik i miły jak torba. Jest w lekki, ma świetne kółka. mozna go ciągnąć, nieść na ramieniu lub dopiąć szelki i nieść jak plecak. Otwiera się przód i cały bok, więc zapewnia dobry dostęp do kota - a koty u weta potrafią być oporne i ciężko je wydłubać z torby, która ma tylko jeden otwór z przodu.
ma dwie kieszenie z boku i z tyłu.
Wada - nie składa się więc trzeba mieć na niego miejsce.

Plecak.
Miałam kiedyś plecak Trixie, pod spodem w podstawie miał obszerną kieszeń - mieściła się nawet mała kuweta wystawowa i całe wyposażenie klatki - niestety był wygodny tylko jako plecak, gdy chciałam go przenieść kilka metrów z auta niosło się go fatalnie.
Dlatego inny:
Nie mam zdjęcia mojego, jest innej firmy, ale bardzo podobny - wygodny dla mnie bardzo. Kot siedzi, lub lezy zwinięty. Dlatego nie używam go na dłuższe podróże, tylko np z hotelu na wystawę. Można nieść na plecach, lub wygodnie ciągnąć za rączkę. ma dobre kółka i dwie kieszonki na drobiazgi. Można go spłaszczyć do przechowywania, bo częściowo się składa.

Torba:


ta z zooplusa - bardzo fajna i wygodna dla kociaka, za mała dla dorosłego BRI.
Szczegółowo opisałam jej wady i zalety na poprzedniej stronie. Tu dorzucę tylko fotki:







Mój najnowszy zakup:

Sturdi divided



genialna jak każdy produkt tej marki.
Moja jest przedzielana siatką na dwie części - dla np 2 kociąt.
składa się zupełnie na płasko. jest lekka i wygodna i dla kota i człowieka.
Można ją łatwo prać. Materacyki są bardzo lubiane przez koty. ma kieszonki a każdy zamek ma specjalną zapinkę, która zabezpiecza suwaki przed otwarciem ich przez bystrego kota.
Mam w domu klatkę Sturdi

sturdi products , która wożę na wystawy i wiem, ze to bardzo dobrze zaprojektowane i wykonane rzeczy.

Mam też torbę, która tu pokazywałam, do sprzedania













też bardzo wygodna i solidna.
Bardzo ją lubię. Ma otwieraną także górę, co moim zdaniem jest niezbędne.

mam tez torbę na kociaka firmy Hilton



http://www.czterylapki.pl/kot/akcesoria ... 1841065195 w sumie wygodna i lekka, ale po 2 wystawach z kociakiem już postrzępiła się w środku. Moim zdaniem przy takiej cenie to pomyłka.

no i mam tez wózek, który pokazywałam na poprzedniej stronie - śmieszna głupawka - ale wygodna, bo stelaż się składa łatwo i zostaje spora torba.

Moimi hitami są Pet Cargo, Traveller i Sturdi, oraz dla hodowcy tobra okrągła dla kociąt.

[madziulam2]

wow Olga - dziękujemy <pokłon> <pokłon>

[animru]

Olga, dzięki wielkie. Przymierzam się do zakupu pet cargo. i chyba przekonałaś mnie <mrgreen> <pokłon>

[Sonia]

Ja też mam pet cargo i jestem bardzo zadowolona z niego. Otwarcie z góry jest bardzo przydatne szczególnie, jak jedzie się do weta. Wtedy ma się dobry dostęp do kota, żeby go wyciągnąć. Jedyny minus to waga. Ale ja mam takie słonie, że obojętnie jaki transporter, to i tak mam za ciężko <mrgreen>

[kinus]

fajne transportery
ja aktualnie szukam tego

na razie nie znalazlam mozliwosci sensownej wysylki do Polski

[Małgorzata]

Olga, fantastyczny wykład... Ale gdzie Ty to wszystko trzymasz?! <rotfl> A tak na poważnie: zauroczył mnie pet cargo... też mam transporter otwierany od góry, ale nie jest taki ładny i ma tych miseczek na drzwiczkach

[Agnieszka7714]

Również mam pet cargo. Jak jadę z kotami do weta to prawie biją się o niego. Ale, że Frodo większy i do torby się nie mieści, to wygrywa. Chyba czeka mnie zakup drugiego <lol>

[tamiska]

Ja mam coś podobnego do pierwszego z grubego plastiku. Minusem jest to, że waży z 2kg i mój kot ponad 5kg, co razem daje ponad 7kg do noszenia.

Weterynarza mam blisko, jednak jak niosę w nim Lucka to mi ręce odpadają, ale do samochodu jest super, bo na pewno nic się kotu nie stanie taki jest trwały i odporny.