WItamy
Troszę się u nas działo. Koty razem z nami zmieniły miejsce zamieszkania. Pierwszy dzien był zwlaszcza dla Bialego mocno stresujacy. Chodzl z brzuchem przy podłodze. Nasza Pani Grubsza wszedzie czuje sie jak u siebie i juz po kilku godzinach lezala brzuchem do gory i mruczala
A co do spraw koto-kocich to już sielanka w pełni. Koty śpią wtulone w siebie, pełna zgoda i luzik bluzik
![:)](./images/smilies/smile3.gif)
Ba - nawet wzajemne wylizywanko.
A teraz news dnia.... mój małżon chce się dokocic.
Oooo rany... ja w życiu nie myślałam, że usłysze z jego ust takie słowa i to przy świadkach. Jest tylko 1 warunek.... kocie ma byc rude lub liliowe, a rasa - BRI lub EXO.
Poszukiwań jak na razie nie mogę rozpocząć... bo finansowo nie dam rady...
ale wiem, ze za jakis czas sie uda i wtedy nie ma, ze cos mu sie pokrecilo
![:P](./images/smilies/tongue.gif)