Gaia Moon River*PL i jej przyjaciółka Pepsi
- Agnieszka7714
- Posty: 2450
- Rejestracja: 25 paź 2010, 09:42
- Płeć: kobieta
- Skąd: Wrocław
Wrrrrrr
Wysterylizowałam Gunię 3 tygodnie temu. Źle zareagowała na szwy, zrobiła się cysta wielkości mandarynki-wycięli. I teraz zbiera jej się jakiś płyn pod skórą. ja wiem, ze ona powinna odpoczywać, taaaaaaa, widział ktoś 7 miesięcznego kota, który przy drugim kocie leży? Zamknąć jej się nie da, możliwości by cały czas człowiek był w domu nie ma dwa razy.
Daję jej zastrzyki z lekami przeciwzapalnymi i antybiotykami, ale dziś pojadę to lekarzom pokazać. Wczoraj miała więcej tego płynu, pod palcami słychać było jakby wda chlupała. Po przespanej nocy ma mniej, ale jednak. Palpacyjnie obadana-przerwania powłok brzusznych nie ma. Zresztą źle by się czuła, a tu wszystko jak należy, humor, apetyt, kuweta.
Dobije mnie ktoś?
I jeszcze syn całą noc męczył się z gorączką, buuuuuuuu
Wysterylizowałam Gunię 3 tygodnie temu. Źle zareagowała na szwy, zrobiła się cysta wielkości mandarynki-wycięli. I teraz zbiera jej się jakiś płyn pod skórą. ja wiem, ze ona powinna odpoczywać, taaaaaaa, widział ktoś 7 miesięcznego kota, który przy drugim kocie leży? Zamknąć jej się nie da, możliwości by cały czas człowiek był w domu nie ma dwa razy.
Daję jej zastrzyki z lekami przeciwzapalnymi i antybiotykami, ale dziś pojadę to lekarzom pokazać. Wczoraj miała więcej tego płynu, pod palcami słychać było jakby wda chlupała. Po przespanej nocy ma mniej, ale jednak. Palpacyjnie obadana-przerwania powłok brzusznych nie ma. Zresztą źle by się czuła, a tu wszystko jak należy, humor, apetyt, kuweta.
Dobije mnie ktoś?
I jeszcze syn całą noc męczył się z gorączką, buuuuuuuu
Ja nie dobiję ale troszkę pocieszę...mam nadzieję...
Moja Emily - czyli przyrodnia siostra Guni przeżywała dokładnie to samo 2 m-ce temu... również po sterylce pokazało sie uczulenie na szwy - bania urosła wielka, antybiotyk podany i zapewnienie lekarza że nie powinno się nic więcej wydarzyć, a wiadomo, że kota ciężko "uziemić" - ja się bardzo martwilam, bo ona prowadziła normalne życie - skoki, szaleństwa i gonitwy z młodszym kotem... <zły> <diabeł> i rzeczywiście po kilku dniach wszystko się już do końca wygoiło <klaszcze>
I u Was będzie tak samo!!! Zdrówka dla synka i szybkiego wygojenia dla młodej!!!
Moja Emily - czyli przyrodnia siostra Guni przeżywała dokładnie to samo 2 m-ce temu... również po sterylce pokazało sie uczulenie na szwy - bania urosła wielka, antybiotyk podany i zapewnienie lekarza że nie powinno się nic więcej wydarzyć, a wiadomo, że kota ciężko "uziemić" - ja się bardzo martwilam, bo ona prowadziła normalne życie - skoki, szaleństwa i gonitwy z młodszym kotem... <zły> <diabeł> i rzeczywiście po kilku dniach wszystko się już do końca wygoiło <klaszcze>
I u Was będzie tak samo!!! Zdrówka dla synka i szybkiego wygojenia dla młodej!!!