Koci świat wg Śnieżki, Fiony & Mruczki

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
Awatar użytkownika
Elwira
Posty: 889
Rejestracja: 10 sty 2011, 22:04

Post autor: Elwira »

Dziękuję bardzo :). Nawet byłam w tym sklepie w Harlow bo jest najbliżej mnie, ale nie patrzyłam tam akurat dokładnie na karmy, tylko szukałam czegoś dobrego na pchły. A karmy kupiłam takie jakie mi kazali ludzie którzy sprzedawali mi koty :).
Najlepiej jednak co do odpchlania i odrobaczania pójść do veterynarza.
Dał mi bardzo dobre tabletki na odrobaczanie i na odpchlenie. W normalnym sklepie takim dla zwierząt tych leków nie ma.
W ten czwartek z dużymi kotkami idę na szczepienie.

DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA POŻYTECZNE INFORMACJĘ. ZARAZ SOBIE WEJDE NA STRONKE Z ZYWIENIEM KOTOW :) I POCZYTAM :)

Pozdrawiam Ciepło

Ps: uwielbiam robić zdjęcia kotom, może dołącze tutaj jeszcze trochę śmiesznych starych zdjęć.

Obrazek

to zdjęcie jak moich starszych z listopada jak miały około 2 miesiące :)
Awatar użytkownika
Elwira
Posty: 889
Rejestracja: 10 sty 2011, 22:04

kot cyckający koc i inne pluszowe materiały

Post autor: Elwira »

Hejka. Z jednym moim kotem mam problem. Po miesiącu bycia z nami zaczął cyckać koc, i wszystko co jest pluszowe. Wzięłam ją jak miała 2 miesiące. Ponoć krzyżówka Ragdolla z Kotem niebieskim brytyjskim, ale to jakieś kłamstwo bo jakim cudem jeden kot byłby całkiem biały z krótką sierścią a drugi cały krasy skoro mama była (krasa tylko troszeczke nad oczami i na końcówkach łap z puchową sierścią a ojciec puchowym niebieskim brytyjczykiem??? To jakim cudem druga kotka może być cała krasa??? Pozatym ich sierść wcale nie jest puszysta obecnie tylko gładka błyszcząca.
Wzięłam dwie kotki żeby było im raźniej i bawiły się razem. Obecnie mają już 4 i pół miesiąca. Tylko jedna z nich cycka mi koc. To się dzieję najczęściej jak ją głaszczę. Nagle zaczyna podnosić ogon do góry prosto, bardzo głośno mruczeć i szukakać czegoś w kocu, bądź na mojej polarowej bluzce. Zauważyłam że się zaczyna wtedy ślinić, bądż to cieknie jej z nosa nie wiem, ale wtedy zaczyna mieć mokry pyszczek, i w ten sposób zaczyna ssać część mojego ubrania bądź kawałek koca. Tym sposobem potem mam mokry koc bądź ubranie.
Staram się jej wtedy podnosić głowe do góry i głaskać dalej, ale ona się dosłowne rozpycha głową do ubrania. Więc ostatecznie mówię "niedobry kot" stanowczym głosem i wypycham ją z kolan bądź z łóżka, kończy się na tym że nie chce jej głaskać.
Jej siostra zachowuje się normalnie pod tym względem:).

CZY KTOŚ KIEDYŚ MIAŁ TAKĄ SYTUACJĘ??? JAK SOBIE Z TYM PORADZIĆ???
Awatar użytkownika
Anka
Agilisowy Rezydent
Posty: 1523
Rejestracja: 28 mar 2010, 20:41
Płeć: Kobieta
Skąd: Poznań

Post autor: Anka »

ktoś kiedyś tu pisał ze cyckanie koca, rak własciciela itd występuje u kotków zbyt wczesnie odstawionych od matki, matki zastepczej itd.. A kot mający 2 miesiące to troszkę za mlody by go zabierac od matki. moze stad to cyckanie kocyka??
Awatar użytkownika
kesja
Hodowca
Posty: 326
Rejestracja: 25 lis 2008, 11:08

Post autor: kesja »

a co to znaczy że kot jest "krasy"?

tutaj masz pokrewny temat - udeptywania, i też sa tam posty o ssaniu chyba http://www.forum.agiliscattus.pl/viewtopic.php?t=304
Awatar użytkownika
Elwira
Posty: 889
Rejestracja: 10 sty 2011, 22:04

Post autor: Elwira »

Obrazek

zdjęcie z dzisiaj 12 grudzień 2010r.
Awatar użytkownika
Sonia
Agilisowy Rezydent
Posty: 16876
Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
Płeć: K
Skąd: Orzesze

Post autor: Sonia »

Strasznie maleńkie te kotki kupiłaś. Kociaki powinny być z mamą do 12 tygodnia życia.
Ale są śliczne wszystkie trzy.
Awatar użytkownika
Dracanka
Posty: 2057
Rejestracja: 26 kwie 2010, 00:20

Post autor: Dracanka »

Sonia pisze:Strasznie maleńkie te kotki kupiłaś. Kociaki powinny być z mamą do 12 tygodnia życia.
Ale są śliczne wszystkie trzy.
mhmm. Śliczne wszystkie.
Szkoda,że nie tylko w Polsce jest ten problem z oddawaniem takich maluszków. 7,5tygodnia :zalamka: ...My czekaliśmy prawie drugie tyle na koty.
No ale najwazniejsze,ze mają się świetnie :-) Forum skarbnicą wiedzy-szperaj na maksa :ok:
Awatar użytkownika
Elwira
Posty: 889
Rejestracja: 10 sty 2011, 22:04

Post autor: Elwira »

Tak jak gdzieś już pisałam, wcześniej o tym nie wiedziałam, intuicyjnie myślałąm że lepiej jak będą miały tak z 2,5miesiąca. Po czym wyczytałam na waszej stronce od 12 tygodnia, widziałam też oczywiście w ogłoszeniach o kotach z papierami że takie koty dają po ukończeniu prawie 3miesięcy, a ja tak bardzo chciałam mieć takiego kotka, i kobieta chciała go szybko sprzedać, że bałam się żę znowu strace okazję. Wszystkie stronki od hodowców w Anglii akurat znalazłam nie z mojego rejonu, a te co znalazłam z mojego to się nie odezwali jak wysłałam emaila. Raz nawet ktoś się zaoferował ze mi wyślę kota specjalną firmą przewozową dla zwierząt, po czym się okazało że to byli zwykli oszuści, którzy chcieli wyłudzić pieniądze.
I tak wiem że im dłużej kot jest z mamą i pije mleko matki tym jest silniejszy i odporniejszy bo w tylko mleko matki ma specjalne do tego właściwości. Jeszcze jak w Polsce mieszkałam to mieliśmy koty ale tylko podwórkowe. Jednego razu mieliśmy taką szarą w pręgi kotkę, dachowca zwykłego, zawsze jak się miała kocić to przychodziła do mojej mamy i mama robiła jej miejsce gdzie się kładła i kociła. Nie pamiętam już ile miała lat ludzkich kiedy pewnego dnia nie wróciła do domu, a miała wtedy małe kotki cztery (zwykle miała cztery). Były takie słodkie, ale miały tylko tydzień (jeszcze były ślepe). Pamiętam bo miałąm wtedy wakację, to była szósta klasa szkoły podstawowej czyli jakieś 13, 14 lat wtedy miałam. Wzięłam te koty i się nimi opiekowałam. U mnie w domu się nie przelewało więc do weterynarza nie mogłam iść. Codziennie po nich sprzatałam i karmiłam. Tato uciął mi kawałek wentylu od roweru czy jak to się nazywało (taką gumową rurkę) i nałożył na końcówkę od szczykawki (tam gdzie się igłę zakłada). Oczywiście karmiłam je mlekiem krowim. Wszystkie dożyły prawie dwuch miesięcy. Dwa kocórki pozdychały bo jeden zrobił sobie cycka z siusiaka drugiego wiec jeden zdechł od picia sików a drugi zdechł bo się nie mógł załatwiać. Dwie kotki przeżyły. Jak się zaczęła szkoła to ja pojechałam na zieloną szkołę. I nigdy tego nie zapomnę bo mama rozdała moje koty nie pytając mnie w ogóle o zdanie. Do tej pory jak to wspominam mam do niej żal. Bo jednego kota dała koleżance która nie zabardzo dba o zwierzęta, a drugiego dała do rodziny gdzie mieli dziecko które się znęcało na zwierzakach. Z tego co wiem to ten u koleżanki też zdechł po jakimś czasie. A ten u rodziny przeżył jako jedyny, to była kotka. Raz ją widziałam jak tam byłam. To było po jakiś dwuch latach, ale nie byłą normalnego wzrostu, przypuszczam że to właśnie przez mleko krowie.
Normalnie u nas w domu nigdy nie mieliśmy chorych zwierząt, dopiero chorowały ze starości. Ostatnio duży pies podwórkowy zdechł (tzn weterynarz go musiał uśpić bo się męczył) był w wieku ludzkich 19lat. Tak samo z kotami i świnkami chorowały dopiero na starość.
A ja teraz mam koty już w swoim własnym domu, i z przyzwyczajenia żę nigdy nie miałąm do czynienia z chorobami u zwierząt to nie zasięgałam głębszych informacji na ten temat. Ponieważ zaistniał pewien problem postanowiłam poszukać jakiś informacji na internecie (pomimo tego ze u weterynarza już byłam) i tak znalazłam tą stronkę. Bardzo mi się tutaj podoba. Widzę, ze ludzie wiedzą o czym pisza. Przeczytałam prawie wszystkie wypowiedzi na temat żywienia, i mam zamiar przeczytać wszytko co tutaj piszecie :) naprawdę interesujące :)
To tyle bo jak ja się rozpiszę to końca nie ma ;)
Pozdrowienia dla Wszystkich :)
Awatar użytkownika
Elwira
Posty: 889
Rejestracja: 10 sty 2011, 22:04

Post autor: Elwira »

szczerze mówiąco to myślałam że krasy to taki krótszy opis kota w czarne pręgi :)
Jeśli chodzi o ssanie, to ona zaczęła to robić dopiero po miesiącu bycia z nami i to mnie dziwi, jakoś tak po tym jak kupiliśmy im drzewko dla kotów, a ono jest zrobione z takiego mięciuśkiego materiału, to się zaczęłam zastanawiać że moze ją to zaczęło w nos podrażniać i sobie wymyśliła takie cyckanie - BO PRZEZ PIERWSZY MIESIĄC POBYTU W DOMU TEGO NIE ROBIŁA:(!!!! a jej siostra nie robiła i nie robi wcale.
Awatar użytkownika
Elwira
Posty: 889
Rejestracja: 10 sty 2011, 22:04

Post autor: Elwira »

Obrazek

Zdjęcie z dzisiaj. Tak wygląda to drzewko. Kicia biała ze zdjęcia lubi ssać nawet teraz jak ma już 4,5 miesiąca
PRZEZ PIERWSZY MIESIĄC MIESZKANIA Z NIAMI TEGO NIE ROBIŁA!!!! Dopiero po kupnie tego drzewka.
Zablokowany