Chłopaki rosną jak na drożdżach. Mając 4 miesiące przekroczyły 2,5kg a teraz już zbliżają się do 3kg.
Łobuzowanie nie ustępuje, jednak już chyba nauczyliśmy się bawić tak żeby jak najmniej się atakować a głównie ganiać.
Mam tylko problem z karmą bezzbożową. O ile puszki już jemy ładnie ponad miesiąc i obyło się bez sensacji pokarmowych, to z suchym mamy problemy. Próbowaliśmy Orijen mieszać i było ok, jednak panu nie spodobało się 20% węglowodanów i postanowił mieszać PoN i tutaj pojawił się problem. Wcinają chętnie - chętniej niż jakąkolwiek inną karmę (dosłownie najpierw wyjadają PoN'a), jednak jak tylko mieszanka PoN/RC zbliża się do 50% i więcej udziału PoN to zaczynają się rzadsze kupki i w końcu regularne biegunki. Po odstawieniu i powrocie do RC wszystko się szybko ustabilizowało, obecnie mieszanie podejście nr 2. Jak się nie uda będziemy chyba jednak próbować Orijen (a szkoda). Może też wyślemy koty na badania. Boję się że RC może swoim "bogatym" składem maskować pewne problemy i biegunki to nie wina PoN'a a ukrytego przez RC problemu
Co na OBIAD?!
Jak śpimy to słodkie jak zawsze
Słoneczko na blacie w kuchni
Gramy w łapanie myszy (a Pan ma chwilę spokoju
![:P](./images/smilies/tongue.gif)
)
Tak śpimy pod kołdrą (bo tak to zawsze zwinięte w kulkę bo zimno ;) )
Na drapaku już się nie mieszczę
Balkon 1
Balkon 2
Co będziesz robić? Bo my będziemy pomagać.
W kapturze się nagrzało - wypływam
![Obrazek](http://images61.fotosik.pl/841/cfe171c136a91cd3med.jpg)