Re: Kitka, Bazyl i Eliot
: 02 lut 2014, 22:01
Nie mogę się napatrzeć na Twoje kociaste ... Puszek to marzenie mojego męża a córcia Kitulke podziwia...Bazylek przeuroczy <zakochana>
Forum o kotach, nie tylko brytyjskich, ich ludziach, i innych interesujących sprawach.
https://stareforum.poznajkota.pl/
Agnieszko, a wrzuć może w wolnej chwili filmik z Puszkiem w roli głównej na youtuba? Może w koncu uda się uchwycić, jaki Puszek jest naprawdęatomeria pisze:na żywo wygląda mniej poważnie, jak dzieciuch w zasadzie <zakochana> Chociaż sporych gabarytów.
Szczęściara <mrgreen> Mi coś w "procesie wychowawczym" nie wyszło. Tajga też szybko łapie, co jest niewłaściwe, ale zdarza się, że ma to w... głębokim poważaniu. I jeszcze potrafi łypnąć przez ramionko, czy widzę do czego się szykuje <diabeł> Jak widzi, że widzę <mrgreen> to przeważnie daje spokój i udaje <aniołek> ale nie zawsze.atomeria pisze: Kitnię wystarczyło dwa razy zdjąć z drzewka i dała spokój :-) Ona szybko łapie co jest niewłaściwe, chociaż nie łudzę się, że nie będzie na nie wchodziła również wtedy, kiedy nie będzie mnie w domu <mrgreen>
A ten widziałaś?ozon pisze: Agnieszko, a wrzuć może w wolnej chwili filmik z Puszkiem w roli głównej na youtuba? Może w koncu uda się uchwycić, jaki Puszek jest naprawdęBo już mnie to szalenie ciekawi :-)
Rzeczywiście Kitunia to chyba <aniołek> I na pewno to nie moja zasługaozon pisze: Szczęściara <mrgreen> Mi coś w "procesie wychowawczym" nie wyszło. Tajga też szybko łapie, co jest niewłaściwe, ale zdarza się, że ma to w... głębokim poważaniu. I jeszcze potrafi łypnąć przez ramionko, czy widzę do czego się szykuje <diabeł> Jak widzi, że widzę <mrgreen> to przeważnie daje spokój i udaje <aniołek> ale nie zawsze.