Vincent i Borys
Bartolko,
u nas mam nadzieję, że wyszliśmy na prostą. Kąpiele trwały prawie 10 tygodni. Potem była szczepionka, po trzech tygodniach kolejna.
Futerko zaczęło odrastać . w miejscach gdzie kot wyłysiał zupełnie, dotąd jest jeszcze marne.
Taki puszek, ale gęstnieje i wzmacnia się. Natomiast tam gdzie był ogolony, czyli reszta kota jest już śliczne, nawet z podszerstkiem, którego on chyba nigdy nie miał.
Odbudowałam prawie zaufanie kota, choć są momenty kiedy jakiś przedmiot w mojej dłoni ( gąbka, buteleczka ) budzi jego niepokój. Staje się czujny,gotowy do ucieczki. Nie zwracam wówczas na niego uwagi, wykonuję spokojne opanowane ruchy i gadam do niego. Kot się odpręża. Największym szczęściem było dla mnie kiedy znów zaczął toważyszyć mi podczas kąpieli. Raz sam nawet wszedł do wanny z wodą i brodził zadowolony grchając, bo on nie mruczy, a grucha jak gołąb.
Ale skóra mi cierpnie kiedy myje się za długo, bo boje się że to znów powrót grzyba.
u nas mam nadzieję, że wyszliśmy na prostą. Kąpiele trwały prawie 10 tygodni. Potem była szczepionka, po trzech tygodniach kolejna.
Futerko zaczęło odrastać . w miejscach gdzie kot wyłysiał zupełnie, dotąd jest jeszcze marne.
Taki puszek, ale gęstnieje i wzmacnia się. Natomiast tam gdzie był ogolony, czyli reszta kota jest już śliczne, nawet z podszerstkiem, którego on chyba nigdy nie miał.
Odbudowałam prawie zaufanie kota, choć są momenty kiedy jakiś przedmiot w mojej dłoni ( gąbka, buteleczka ) budzi jego niepokój. Staje się czujny,gotowy do ucieczki. Nie zwracam wówczas na niego uwagi, wykonuję spokojne opanowane ruchy i gadam do niego. Kot się odpręża. Największym szczęściem było dla mnie kiedy znów zaczął toważyszyć mi podczas kąpieli. Raz sam nawet wszedł do wanny z wodą i brodził zadowolony grchając, bo on nie mruczy, a grucha jak gołąb.
Ale skóra mi cierpnie kiedy myje się za długo, bo boje się że to znów powrót grzyba.
- Agnieszka7714
- Posty: 2450
- Rejestracja: 25 paź 2010, 09:42
- Płeć: kobieta
- Skąd: Wrocław