Przyszliśmy więc powspominać z ciociami piękny niedzielny poranek sprzed tygodnia <serce>
Tak się misie wygrzewały w słoneczku <serce> <serce>
osobno...
i razem <zakochana>
i bawiły z mamusią w ptaszki na ścianie <mrgreen>
i w powietrzu <roll>
Eguś marzył o przejęciu drapaka... <roll>
no proszę siostra... puść mnie na chwilę...
no nie wiem młody czy zasługujesz...
niech będzie... mianuję cię na władcę drapaka... chwilowo!
pasuje mi, co Ciocie?
doskonale się prezentuję <roll>
aaa... a ona co robi? <shock>
jak to co? jak ty jesteś poważnym władcą, to ja mogę się mało poważnie powygłupiać... <roll>
powygrzewać brzuszek...
a nawet uciąć sobie małą drzemkę w słoneczku <roll>
<zakochana> <zakochana> <zakochana>
Mówili: Amisia i Eguś <mrgreen>