Wszystko o zabawkach dla kotów!

Tutaj zadajemy pytania techniczne, jak obciąć pazurki, jak podać tabletkę, jak dobrać kuwetę bądź drapak, jak i czym czesać nasze koty.
Awatar użytkownika
Ewmeta
Posty: 66
Rejestracja: 12 paź 2010, 09:03

Post autor: Ewmeta »

Yola pisze:No chyba ze jednak kupie te pilke, jesli Alicia sie nie bedze bawic to wypelnie ja M&M-sami i sama bede za nia biegac <lol>
Yola padłam <lol>

a co do zabawek to pewnie tak jest,że chcielibysmy dla naszego pupila to co najlepsze, najładniejsze, edukacyjne , rozrywkowe i w ogóle naj pod każdym względem a czasami kupujemy coś drogiego co w naszych oczach jest czymś super a tu ze strony kota totalna "olewka" ;-))

Ja ostatnio się usmiałam widząc jak nasz kotek bawi się łupinką on cebuli ( podrzucanie, naskakiwanie, ganianie itp) powiem Wam, że bawił się radośniej niż tymi zabawkami które są typowo "kocie".
Awatar użytkownika
madziulam2
Agilisowy Rezydent
Posty: 2820
Rejestracja: 17 lis 2009, 18:18
Płeć: kobieta
Skąd: Kraków

Post autor: madziulam2 »

do mnie zawsze kiedy przychodzi przyjaciółka to pyta "Madzia a ten pokój to czyj jest? Twój czy kotków??" i nie robi tego złośliwie bo uwielbia moich chłopaków - a u mnie rzeczywiście gro zabawek!
Awatar użytkownika
manita
Agilisowy Rezydent
Posty: 3446
Rejestracja: 26 lip 2010, 17:31
Kontakt:

Post autor: manita »

ja czasami mam wrażenie, że mieszkanie nasze jest podzielone na pół- jedna część należy do dzieci i ich zabawek, druga- dla kotów, oczywiście czasami korzystają z zabawek na zmianę (np. wózek do lalki- to hit, chomiczki Zsu Zsu) dla nas zostaje mało powierzchni życiowej a a nasza 5 laadów i tak na nia ekspanduje <lol>
tamiska
Posty: 44
Rejestracja: 12 sty 2011, 12:50
Kontakt:

Post autor: tamiska »

Nasz kot gardzi gotowcami :P on woli sam kreatywnie robić sobie zabawki.


Na przykład jak nie widzę wchodzi na biurko i wykrada z pojemnika długopisy, ołówki i mazaki. Biega z taką zdobyczą, gryzie, kopie, podrzuca, dopóki nie wpadnie ona pod łóżko, a ja ciągle nie mam czym pisać <lol>

Raz podnieśliśmy łóżko i było pod nim 10 długopisów i cały zestaw zakreślaczy <mrgreen>


Druga fajna zabawka to pusty karton, zakrętka od wody mineralnej oraz wszelkiego rodzaju papierki i drobiazgi, które mogą komuś upaść i od razu są porywane na dywan w przedpokoju i wpychane mi do butów.


Trzecią zabawką są moje buty gdzie można wpychać różne rzeczy i później łapą ich szukać ^^


Z gotowców prawo bytu ma tylko ping pong i on robi szał, ale zaraz jest wpychany do buta lub pod szafę i idzie w zapomnienie dopóki ktoś go nie wyciągnie :P


Były wędki, były myszki, były kulki z wypadającymi smakołykami, kulki na baterie itp. i kotu się nie podobało.
Marzena
Posty: 145
Rejestracja: 07 wrz 2010, 17:51

Post autor: Marzena »

U nas najbardziej sprawdził się laserek. Borysa można zaganiać do upadłego, a i Vincencik grube pupsko rusza.
Zabawki z karmą nie sprzwdzają się. Piszcąca mysz fajna dwa dni.
Dobre są te zdobyczne, tak jak u Was: długopisy, papierki, orzechy, a najlepsza jest cebula, koty uwielbiają ją turlać i nosić.
Awatar użytkownika
Sonia
Agilisowy Rezydent
Posty: 16876
Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
Płeć: K
Skąd: Orzesze

Post autor: Sonia »

Marzena uważaj z tą cebulą, bo ona jest bardzo trująca dla kota. O ile piszesz tutaj o prawdziwej cebuli
Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Dorszka »

Powiem tak - myszka była przebojem dla Ino przez jakiś czas. Nie wiem, może byłaby dłużej, ale zabrałam i wrzuciłam do kojca.

Tam jest, że tak użyję języka ze świata reklamy, MEGA przebojem. Wszyscy po kolei chcą ją mordować, noszą, łapią za ogon i biją łapkami, żeby piszczała. Doskonała zabawka dla takich niedorozwiniętych bąbli <lol>

Ale dla nich wszystko jest dobre, i tory wróciły do łask, i niedługo tunel rozłożę. Jak pomyślę o zabawach w tunelu, to aż mi słabo się robi...
Awatar użytkownika
madziulam2
Agilisowy Rezydent
Posty: 2820
Rejestracja: 17 lis 2009, 18:18
Płeć: kobieta
Skąd: Kraków

Post autor: madziulam2 »

u mnie od wczoraj poszukiwany jest po domu korek od wanny... 1 podejrzany - Leon :)
tamiska
Posty: 44
Rejestracja: 12 sty 2011, 12:50
Kontakt:

Post autor: tamiska »

U nas może coś piszczeć, być włochate, ruszać się itp. i i tak kot nie jest zainteresowany. W polu widzenia pojawi się długopis i nagle kot zamienia się w diablątko :P
Awatar użytkownika
Yola
Posty: 480
Rejestracja: 03 sie 2010, 09:32
Kontakt:

Post autor: Yola »

Kiedys moj maz, wkurzony na to, ze Alicia glosno bawi sie noca i miauczac przynosi pilki do sypialni, postanowil schowac na noc wszystkie zabawki. Nie wiedzial biedak, ze tym samym dal Alicii mozliwosc rozwijania wyobrazni. Nie zdawal sobie sprawy jak kreatywny moze byc nudzacy sie kot. <lol>
Zamiast myszek byl listek, ktory opadl z kwiatka, zamiast pileczek moje miniaturki perfum, zamiast sznurowki "luzem" - zasznurowany but, w ruch poszly tez moje gumki do wlosow (ktore Alicia notorycznie kradnie i nie mam pojecia gdzie chowa).
Kot bez zabawek tez swietnie sobie radzi.
Zablokowany