Luna - Inspiracja Leśne Ranczo *PL
Miau,
to ja, Luna :-)
Chciałam się Wam poskarżyć, bo ostatnio miałam mieć sesję zdjęciową i nic z tego nie wyszło, bo Kremowy Gamoń wszystko zepsuł...
w s z y s t k o!
A było to tak... drzemałam sobie spokojnie w sypialni, było mi dobrze, bo byłam sama, Kremowy Gamoń spał w innym pokoju. Spokój i cisza.
W pewnym momencie usłyszałam, jak ktoś wchodzi, zerknęłam jednym okiem i widzę, że to Moja Osobista Czyścicielka Kuwety/Napełniaczka Miseczki. Pomyślałam, ok, jako że ciągnęła ze sobą swoje wielkie czarne, klikające pudełko, wiedziałam, że będę mieć sesję zdjęciowa. No dobra, może to taka domowa sesja, nieprofesjonalna, ale co z tego! Skoro MOCK/NM ma z tego radochę, to niech ma, zwał jak zwał.
Nawet byłam w nastroju... Zaczęłam od pielęgnacji futra, przeciągania się. Rzucałam powłóczyste spojrzenia...
[center][/center]
W tym czasie padły już pierwsze pstryknięcia z czarnego pudełka. I w najlepszym momencie, kiedy już byłam dobrze ułożona, pięknie zerkałam gdzie trzeba, do pokoju wpadł Kremowy Gamoń! Nie nazwę go inaczej, bo to naprawdę śmieszne, żeby takie kocie chłopiszcze nazywać Dziecinką!
Wpadł na łóżko. Najpierw tylko się przyglądał, ja od tego już byłam zdenerwowana, a później wlazł w kadr!!!
I jeszcze jak się prostował do zdjęcia, żałosny koleś. Chciałam mu miauknąć, żeby lepiej powietrza nabrał i policzki nadął, bo jak się tak prostuje to jest chudy <lol> Nie to co ja, kocica pełnym pysiem.
[center][/center]
I tak się skubany lansował przed aparatem, ze mnie wygryzł
Niby później miałam jeszcze jakieś zdjęcia robione, ale MOCK/NM mówi, że wyglądam na nich depresyjnie. Sami zobaczcie:
[center][/center]
A jak miałam wyglądać? Każdy by tak wyglądał. Jestem za grzeczna, żeby wlać temu Gamoniowi... zresztą, u nas w domu to łapoczyny zabronione.
Koniec końców poszłam sobie pod łóżko...
O!
Może jeszcze kiedyś zrobią mi jakieś przyzwoite zdjęcie, to Wam pokażę.
Mruczanki dla Wszystkich :-)
to ja, Luna :-)
Chciałam się Wam poskarżyć, bo ostatnio miałam mieć sesję zdjęciową i nic z tego nie wyszło, bo Kremowy Gamoń wszystko zepsuł...
w s z y s t k o!
A było to tak... drzemałam sobie spokojnie w sypialni, było mi dobrze, bo byłam sama, Kremowy Gamoń spał w innym pokoju. Spokój i cisza.
W pewnym momencie usłyszałam, jak ktoś wchodzi, zerknęłam jednym okiem i widzę, że to Moja Osobista Czyścicielka Kuwety/Napełniaczka Miseczki. Pomyślałam, ok, jako że ciągnęła ze sobą swoje wielkie czarne, klikające pudełko, wiedziałam, że będę mieć sesję zdjęciowa. No dobra, może to taka domowa sesja, nieprofesjonalna, ale co z tego! Skoro MOCK/NM ma z tego radochę, to niech ma, zwał jak zwał.
Nawet byłam w nastroju... Zaczęłam od pielęgnacji futra, przeciągania się. Rzucałam powłóczyste spojrzenia...
[center][/center]
W tym czasie padły już pierwsze pstryknięcia z czarnego pudełka. I w najlepszym momencie, kiedy już byłam dobrze ułożona, pięknie zerkałam gdzie trzeba, do pokoju wpadł Kremowy Gamoń! Nie nazwę go inaczej, bo to naprawdę śmieszne, żeby takie kocie chłopiszcze nazywać Dziecinką!
Wpadł na łóżko. Najpierw tylko się przyglądał, ja od tego już byłam zdenerwowana, a później wlazł w kadr!!!
I jeszcze jak się prostował do zdjęcia, żałosny koleś. Chciałam mu miauknąć, żeby lepiej powietrza nabrał i policzki nadął, bo jak się tak prostuje to jest chudy <lol> Nie to co ja, kocica pełnym pysiem.
[center][/center]
I tak się skubany lansował przed aparatem, ze mnie wygryzł
Niby później miałam jeszcze jakieś zdjęcia robione, ale MOCK/NM mówi, że wyglądam na nich depresyjnie. Sami zobaczcie:
[center][/center]
A jak miałam wyglądać? Każdy by tak wyglądał. Jestem za grzeczna, żeby wlać temu Gamoniowi... zresztą, u nas w domu to łapoczyny zabronione.
Koniec końców poszłam sobie pod łóżko...
O!
Może jeszcze kiedyś zrobią mi jakieś przyzwoite zdjęcie, to Wam pokażę.
Mruczanki dla Wszystkich :-)
- madziulam2
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2820
- Rejestracja: 17 lis 2009, 18:18
- Płeć: kobieta
- Skąd: Kraków
Luniaczku pięknie wyglądasz nawet z depresyjnym pysiem <zakochana>
No ale, żeby tak ci sesję zdjęciową popsuć to ja nie wiem, powinnaś pokazać smarkaczowi, kto i kiedy ma pierwszeństwo w domu. Musisz pogadać z Brysieńką, ona cię wszystkiego nauczy co i jak, wychowasz sobie Gamonia, że będzie wiedział, jak ma traktować Księżniczki
No ale, żeby tak ci sesję zdjęciową popsuć to ja nie wiem, powinnaś pokazać smarkaczowi, kto i kiedy ma pierwszeństwo w domu. Musisz pogadać z Brysieńką, ona cię wszystkiego nauczy co i jak, wychowasz sobie Gamonia, że będzie wiedział, jak ma traktować Księżniczki
- Miss_Monroe
- Moderator
- Posty: 6546
- Rejestracja: 24 lut 2012, 11:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa/NY