Strzeżonego...
Ja mam balkon zabezpieczony siatką metalową na stelażu aluminiowym. Jak ładna pogoda była to zostawiałam otwarty nawet jak nikogo nie było w domu, żeby dziewczyny mogły z pogody korzystać. Monterzy jak wychodzili to się śmiali, że lwa mogę teraz na balkonie trzymać
To jest uniwersalna moskitiera z Lidla lekko przeze mnie przerobiona.
Cieniutka plastikowa siateczka na pewno nie zatrzymałaby Jaskra - ma niedopuszczać do mieszkania np biedronek
Stalowa siatka na zatrzymać Jaskra
Karioka pisze: ↑11 gru 2019, 23:20
Jedno mi tylko przychodzi do głowy. Nie jestem rasitką ani nic z tych rzeczy. Ale chyba tylko Amerykanie potrafią wymyśleć takie rzeczy i się oszukiwać. (żeby nie było - za różne rzeczy uwielbiam ten kraj, przede wszystkim za prawdziwą wolność w każdym jej znaczeniu). Chyba żaden z tych kotów nie wskoczył na to urządzenie sam z siebie.
Ten link co go wrzuciłam z tą bieżnią to chyba jakiś kanadyjski sklep.
Swoją drogą to dziwne maja drzewka dla kotów, zupełnie gładkie, których nie można podrapać. Trochę bezsensowne chyba. Choć może lepsze to niż nic. Oni chyba mogą legalnie pazury wycinać chirurgiczne (kwestia ideologii), więc i kot nie musi drapać...
To pochwalmy ich za to, przecież to przejaw ich wolności
Tylko prawo posiadania broni, karę śmierci i prawo precedensowe przeniósłbym do Polski.
Wczoraj widziałem początek dokumentu o posądzaniu o gwałt, sprawa tyczyła konkretnie uniwerku Yale. Facet został uniewinniony w normalnym sądzie po normalnym procesie ale sprawę nadal badali policjanci uniwersyteccy (?!). Chłopak od lat jest zawieszony, czeka na wyrok... yyy... nie wiem czyj. WTF??? Lata mijają, facet nie ma wykształcenia. To jest dopiero pieprznik a nie wolność
To ile razy można być sądzonym za to samo?
Karioka pisze: ↑11 gru 2019, 23:20
Jedno mi tylko przychodzi do głowy. Nie jestem rasitką ani nic z tych rzeczy. Ale chyba tylko Amerykanie potrafią wymyśleć takie rzeczy i się oszukiwać. (żeby nie było - za różne rzeczy uwielbiam ten kraj, przede wszystkim za prawdziwą wolność w każdym jej znaczeniu). Chyba żaden z tych kotów nie wskoczył na to urządzenie sam z siebie.
Ten link co go wrzuciłam z tą bieżnią to chyba jakiś kanadyjski sklep.
Swoją drogą to dziwne maja drzewka dla kotów, zupełnie gładkie, których nie można podrapać. Trochę bezsensowne chyba. Choć może lepsze to niż nic. Oni chyba mogą legalnie pazury wycinać chirurgiczne (kwestia ideologii), więc i kot nie musi drapać...
To pochwalmy ich za to, przecież to przejaw ich wolności
Tylko prawo posiadania broni, karę śmierci i prawo precedensowe przeniósłbym do Polski.
Wczoraj widziałem początek dokumentu o posądzaniu o gwałt, sprawa tyczyła konkretnie uniwerku Yale. Facet został uniewinniony w normalnym sądzie po normalnym procesie ale sprawę nadal badali policjanci uniwersyteccy (?!). Chłopak od lat jest zawieszony, czeka na wyrok... yyy... nie wiem czyj. WTF??? Lata mijają, facet nie ma wykształcenia. To jest dopiero pieprznik a nie wolność
To ile razy można być sądzonym za to samo?
Co do sadzenia to myślałam, że tylko raz.
Ja nie chcę się wydawać w dyskusję w tym temacie, bo też za pewne rzeczy ich potępiam. Tak jak zresztą nasz własny naród. Ale podoba mi się, że nie ma tam ograniczania jednostki, że możesz sobie pójść np. do sklepu z tytoniem i zapalić za kilkanaście centów nowy tytoń na sprobowanie, nie mówiąc już o tym, że oni mają wszystko. A w naszym kochanym kraju nie dość że nie ma wyboru to jeszcze nie można zamówić przez internet. Jakoś nie widziałam, żeby rodziny się rozpadały bo mąż czy żona zakurzył/a fajkę. Ale wódkę w biedronce zakupimy w promocji i jeszcze stoi przy kasie jak guma do żucia. A widziałam jak się rodziny rozpadają właśnie z tego powodu.
To taki przykład potępienia i zachwytu.
A co do wycinania pazurów to niech ich piekło pochłonie za to przyzwolenie na to, jeśli je mają faktycznie.
Ja niestety przestałam już myśleć o dobru ogólnym i myślę głównie tylko o sobie i swoich kotach.
Karioka pisze: ↑12 gru 2019, 11:46
Co do sadzenia to myślałam, że tylko raz.
Też tak myślałem
Ja nie chcę się wydawać w dyskusję w tym temacie, bo też za pewne rzeczy ich potępiam. Tak jak zresztą nasz własny naród. Ale podoba mi się, że nie ma tam ograniczania jednostki, że możesz sobie pójść np. do sklepu z tytoniem i zapalić za kilkanaście centów nowy tytoń na sprobowanie, nie mówiąc już o tym, że oni mają wszystko.
Ja tak popróbowałem wędlin i serów w Kauflandzie.
A w naszym kochanym kraju nie dość że nie ma wyboru to jeszcze nie można zamówić przez internet. Jakoś nie widziałam, żeby rodziny się rozpadały bo mąż czy żona zakurzył/a fajkę. Ale wódkę w biedronce zakupimy w promocji i jeszcze stoi przy kasie jak guma do żucia. A widziałam jak się rodziny rozpadają właśnie z tego powodu.
To taki przykład potępienia i zachwytu.
Za to trudno o metaamfetaminę, która tam jest powszechna.
A co do wycinania pazurów to niech ich piekło pochłonie za to przyzwolenie na to, jeśli je mają faktycznie.
Wyrywałbym paznokcie takim lekarzom
Ja niestety przestałam już myśleć o dobru ogólnym i myślę głównie tylko o sobie i swoich kotach.
Słuszna koncepcja. Od lat powtarzam że każdy myśli o sobie, ale tylko ja o mnie