Lucek, Leoś i Jadwinia

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
Awatar użytkownika
Molly
Posty: 2210
Rejestracja: 05 sie 2012, 00:02

Re: Lucek, Leoś i Jadwinia

Post autor: Molly »

Ale masz piękny ten taras, ile tam musi być miejsca , że takie donice wielkie stoją i te poziomki w nich <serce> <serce> No i kociaste Twoje.... a takie techniczne pytanie, zmieści się ten czarny jeszcze na tarasiku ? <gwiżdże>
Awatar użytkownika
nataniela
Hodowca
Posty: 170
Rejestracja: 21 wrz 2009, 11:41
Hodowla: Britabby*PL
Kontakt:

Re: Lucek, Leoś i Jadwinia

Post autor: nataniela »

Jaki cudowny taras <zakochana> Cudowny..... Bo, że koty piękne to wiadomo :roza:
Awatar użytkownika
Hann
Posty: 1634
Rejestracja: 11 paź 2011, 14:15
Płeć: K
Skąd: Warszawa

Re: Lucek, Leoś i Jadwinia

Post autor: Hann »

Molly pisze:a takie techniczne pytanie, zmieści się ten czarny jeszcze na tarasiku ? <gwiżdże>
Technicznie się zmieści, ale mentalnie już chyba nie ;-)) Czuję, że nie przekonam męża do jeszcze częstszych schyleń do kuwety <lol> No i babcia... Babcia mieszka z naszymi kotami kiedy wyjeżdżamy i już przy dwóch mówiła że wystarczy :-) Oczywiście i całe szczęście Jadwinia z miejsca podbiła jej serce <mrgreen> Serce Babci pojemne jest bardzo, czarnuszek też by się zmieścił, ale muszę się zlitować nad prawie 90-letnią kobietą. Krojenie kurczaczka dla czwórki i ta kuweta zwielokrotniona to już by było zdecydowanie za dużo. Pozostaje marzyć <mrgreen> Ale marzenia są przecież takie przyjemne... I się często spełniają <mrgreen>

nataniela pisze:Jaki cudowny taras <zakochana> Cudowny..... Bo, że koty piękne to wiadomo :roza:
Lilu, jak miło Cię słyszeć :kiss: Oj, żebyś wiedziała jak Jadwinia go uwielbia... Pasjami po prostu. Jeśli tylko jest otwarty na pewno na nim jest. Tylko jedzonko jest w stanie wyciągnąć ją stamtąd <lol> Apetyt ma nieziemski, waży już 2.400, więc chyba ładnie rośnie. Wydaje mi się, że jest u nas szczęśliwa <zakochana> Cudowanie mruczy, najpiękniej z naszych kotów, piórkami mogłaby się bawić w nieskończoność, zabawki na patyczkach, wszystkie te piórka, wędki ciąga za sobą po całym mieszkaniu :kotek: Dzisiaj w łazience znalazłam wędkę z piórkami, przeciągnęła ją przez całe mieszkanie, bo wieczorem wędka leżała w salonie na kanapie <mrgreen> Dzięki Tobie mam najcudowniejszą koteńkę na świecie :kwiatek:
aaGaa
Posty: 503
Rejestracja: 19 paź 2010, 21:12
Płeć: Kobieta
Skąd: Łódź

Re: Lucek, Leoś i Jadwinia

Post autor: aaGaa »

Hann wystarczy spojrzeć tylko na Jawdwisiowy pysio i już się sama buźka uśmiecha, szczęście na nim takie wymalowane <zakochana>
Świetny masz ten taras i wcale nie dziwię się, że kotuchy nim tak zauroczone też bym była :) :kotek: :kotek: :kotek:
Awatar użytkownika
Kamiko
Hodowca
Posty: 3390
Rejestracja: 19 gru 2008, 12:29
Hodowla: Mazuria*PL
Płeć: kobieta
Skąd: Dobra Wola k/Nasielska
Kontakt:

Re: Lucek, Leoś i Jadwinia

Post autor: Kamiko »

Haniu za każdym razem jak wchodzę do Twojego wątku to śmieję się do łez z Leośka,
który ma pychol zakochanego nastolatka :-)
Rude to jednak potrafią podbić serce - nawet kastrata <lol>
Awatar użytkownika
kosanna
Posty: 1050
Rejestracja: 08 sty 2011, 12:37

Re: Lucek, Leoś i Jadwinia

Post autor: kosanna »

Jadwnia to jest taka ruda wiewióra! Piękna! <zakochana> Głaski dla wszystkich! :kotek:
Ps. Znaleźć czerwoną, dojrzałą, soczystą i słodką poziomke na balkonie, podczas gdy wieczór temu była jeszcze zielona - bezcenne! Wiem coś o tym... <gwiżdże>
Awatar użytkownika
maga
Hodowca
Posty: 3486
Rejestracja: 22 paź 2009, 09:07
Hodowla: KRABRIKA*Pl
Płeć: kobieta
Skąd: Kraków
Kontakt:

Re: Lucek, Leoś i Jadwinia

Post autor: maga »

Cudnie tarasowo, poziomki i nei tylko ech ...podoba mi sie bardzo.
magkal
Posty: 165
Rejestracja: 22 kwie 2012, 21:50
Płeć: kobieta
Skąd: Kołbiel -- woj.Mazowieckie

Re: Lucek, Leoś i Jadwinia

Post autor: magkal »

Fantastyczne zdjęcia balkonowe
Awatar użytkownika
Hann
Posty: 1634
Rejestracja: 11 paź 2011, 14:15
Płeć: K
Skąd: Warszawa

Re: Lucek, Leoś i Jadwinia

Post autor: Hann »

Kamiko pisze:Haniu za każdym razem jak wchodzę do Twojego wątku to śmieję się do łez z Leośka,
który ma pychol zakochanego nastolatka :-)
Rude to jednak potrafią podbić serce - nawet kastrata <lol>
Cieszę się bardzo <mrgreen> Ja też z uśmiechem patrzę na Leośka, kota z Twych rąk <mrgreen> bo po prostu kochany z niego facet. A to jak "odnalazł się" z Jadwiśką jest dla mnie zupełnie niewiarygodne. On jej mamką, niańką i kumplem <mrgreen>

Tym bardziej gratuluję sobie "pomysłu na Jadwinię", bo Leoś odnalazł w niej to, czego nie znalazł w Lucku, czyli porozumienie dusz <mrgreen>

I żeby to troszkę unaocznić kilka dzisiaj ich wspólnych filmików :-)







I dla tych, którym się nie chce filmów oglądać, wersja skrócona <mrgreen>

Obrazek

Obrazek

o mamo :-| ratunku! mała znowu dostała kręćka <roll>
Obrazek
Awatar użytkownika
Audrey
Agilisowy Rezydent
Posty: 6092
Rejestracja: 30 cze 2012, 19:38
Płeć: kobieta
Skąd: Kujawy

Re: Lucek, Leoś i Jadwinia

Post autor: Audrey »

<lol> <lol> <lol> <lol> Hann, ten duecik jest bezkonkurencyjny <serce>
Jadwinia, żywe srebro, a raczej żywy płomyczek. Ostatni filmik rozśmieszył mnie do łez. A minka Leosia na ostatnim zdjęciu mówi wszystko "Hmmm... zwariowała ta mała, nie sądzisz..." <lol> Rozbrajający jest <serce> Jadwinia cudowna kuleczka <serce> Jak urosła <shock>
Zablokowany