Forrest & Bohun - brysiowe kociaki
Re: FORREST - sreberko z Łodzi
Słodzinka mała, aż łapie za serce tą stroskaną minką <serce> <serce> <serce>
Re: FORREST - sreberko z Łodzi
Oczywiście przegapiłam relację na żywo, załapałam się na replay
Wszystko co mądre już padło, mnie pozostało się pozachwycać jaki on piękny i zapewnić Cię, że Bohunek w końcu opuści kryjówkę a Bohunka, że super trafił i nic się nie musi bać....
<ok>
Wszystko co mądre już padło, mnie pozostało się pozachwycać jaki on piękny i zapewnić Cię, że Bohunek w końcu opuści kryjówkę a Bohunka, że super trafił i nic się nie musi bać....
<ok>
Re: FORREST - sreberko z Łodzi
U nas było tak samo .Wszystkie koty same pchały się na kolana , a ten MÓJ nieBetuś pisze:No wiec powitanie było wspaniałe. Bohun na nasz widok zwiał gdzie pieprz rośnie. Tylko Pani Kasia mogła go wziąć na ręce, na nas nawet nie chciał spojrzeć <lol> Godzinę trwało namówienie Bohuna aby wyszedł spod fotela, wystawiał tylko łapki. Schował sie jeszcze za kuchenkę. Pewnie przypomniało mu sie, ze trzeba tam kurze powycierac <lol>
Za to inne koty... Właściwie to wszystkie, które do nas przyszły miały ochotę sie z nami zabrać. Verona godzinę czekala w moim transporterze, aż ja zamknę i zabiorę <lol> No musiałam ja wyprosić <lol>
A Weronkę <zakochana> trza było brać , jak sama właziła.Ja bym nią nie pogardziła :-) .
Re: FORREST - sreberko z Łodzi
Ale się tu działo od samego rana :-)
Fajnie, że Bohunek już dojechał. Bidulek jest teraz mocno zestresowany, ale w końcu się przełamie i wyjdzie, trzeba tylko cierpliwości
Fajnie, że Bohunek już dojechał. Bidulek jest teraz mocno zestresowany, ale w końcu się przełamie i wyjdzie, trzeba tylko cierpliwości
Re: FORREST - sreberko z Łodzi
Betus - u mnie bylo identyko. Lilun chowala sie pod szafa i komoda. Malutka byla wiec weszla wszedzie. Potrzebowala jakis 36h zeby sie oswoic z sytuacja, ze jest w nowym domkiu. Teraz -diabelek z niej maly <diabeł>
Wiec spokojnie - Bohun da sobie rade. Wiem, ze chcielibyscie zeby dziarsko przechadzal sie po pokoju, ale uwazam, ze jemu nic nie bedzie. Naciskam, zebyscie Forrestowi dogadzali, ze wszystkich stron. Nawet dziewczynki - to on niech teraz bedzie kociastym numer jeden. Mimo, ze emocje podpowiadaja inaczej.
Buziaki dla Was wszystkich!!!
Spokojnej nocki!
Wiec spokojnie - Bohun da sobie rade. Wiem, ze chcielibyscie zeby dziarsko przechadzal sie po pokoju, ale uwazam, ze jemu nic nie bedzie. Naciskam, zebyscie Forrestowi dogadzali, ze wszystkich stron. Nawet dziewczynki - to on niech teraz bedzie kociastym numer jeden. Mimo, ze emocje podpowiadaja inaczej.
Buziaki dla Was wszystkich!!!
Spokojnej nocki!
Re: FORREST - sreberko z Łodzi
Jest, jest
Beatko, kciukasy ogromne za szybkie przyzwyczajenie się Bohunka do nowej sytuacji i do nowego domku <ok> <ok> <ok> <ok> <ok> I za dogadanie się chłopaków, jak już się spotkają <ok> <ok> <ok> <ok> <ok>
Beatko, kciukasy ogromne za szybkie przyzwyczajenie się Bohunka do nowej sytuacji i do nowego domku <ok> <ok> <ok> <ok> <ok> I za dogadanie się chłopaków, jak już się spotkają <ok> <ok> <ok> <ok> <ok>
Re: FORREST - sreberko z Łodzi
Ale ze mnie ciapa <wsciekly> Byłam przekonana, że Bohune4k jutro przyjeżdża :-) To znaczy wiedziałam, że w sobotę, ale myślałam, że jutro sobota :-) Hmmm... sama nie wiem, co myślałam? Nie ważne..
Najważniejsze, że Bohunek już w domku :-) Trzymam <ok> żeby jak najszybciej się zadomowił <ok> <ok> <ok>
Musi mieć chłopak chwilę czasu, musi sobie to wszystko poukładać <lol>
Będzie dobrze...
Najważniejsze, że Bohunek już w domku :-) Trzymam <ok> żeby jak najszybciej się zadomowił <ok> <ok> <ok>
Musi mieć chłopak chwilę czasu, musi sobie to wszystko poukładać <lol>
Będzie dobrze...
Re: FORREST - sreberko z Łodzi
Jejku dziewczyny jak ja Wam dziekuje
W takich sytuacjach ma sie chwile zwątpienia, ale swoimi historiami podnosicie mnie na duchu
Bohun teraz jest chyba na etapie focha. Siedzi dalej w tym samym miejscu, ale gdy wyciągnęłam do niego rękę wymownie odwrócił głowę <lol> Nic nie zjadł, nie wypił, kuweta czysta.
Forrest jest nadal naszym kotem nr 1 <serce> <zakochana>
Asiak, w ogole sie nie przejmuj
W takich sytuacjach ma sie chwile zwątpienia, ale swoimi historiami podnosicie mnie na duchu
Bohun teraz jest chyba na etapie focha. Siedzi dalej w tym samym miejscu, ale gdy wyciągnęłam do niego rękę wymownie odwrócił głowę <lol> Nic nie zjadł, nie wypił, kuweta czysta.
Forrest jest nadal naszym kotem nr 1 <serce> <zakochana>
Asiak, w ogole sie nie przejmuj
Re: FORREST - sreberko z Łodzi
Betuś, ja myślę, żeby nie wyciągać na razie do niego rąk, nie głaskać go..
ewentualnie przemawiać do niego czule, ale z pewnej odległości :-) Zestresowany jest biedulek, a te obce jak na razie ręce mogą go bardziej stresować :-) Na wszystko przyjdzie czas... wiem, że by się chciało najlepiej wziąć na ręce, ale dla Bohunka będzie lepiej, jak dacie mu troszkę czasu :-)
ewentualnie przemawiać do niego czule, ale z pewnej odległości :-) Zestresowany jest biedulek, a te obce jak na razie ręce mogą go bardziej stresować :-) Na wszystko przyjdzie czas... wiem, że by się chciało najlepiej wziąć na ręce, ale dla Bohunka będzie lepiej, jak dacie mu troszkę czasu :-)
Re: FORREST - sreberko z Łodzi
Betuś, kotek potrzebuje czasu, dajcie mu trochę spokoju i z czasem sam zacznie wychodzić..przecież z natury ciekawskie to to :-)