Dracanka pisze:A ja mam pytanie natury technicznej:
mimblo, jak w realu wypadają oczy Iggiego?
Ciekawi mnie, czy rzeczywiście u czekolad ładnie to wybarwianie wygląda.
Bo na zdjęciu istny CZAD
Ja nie wiem, co Ty widziesz na moich zdjęciach, może masz jakieś podkręcone kolory w monitorze <lol>
Na ostatnich zdjeciach Igor ma oczy raczej szaro stalowe. Mój trik to zaciagnąć go do pokoju od strony, gdzie akurat nie ma słońca i ustawić pycholem do okna- wtedy w tych oczach odbija się błękit nieba. Tylko pogoda musi być lazur, a slońce po przeciwnej stronie budynku. Jeśli jest spore zachmurzenie, oczy Iggiego robią się szare.
Na tym zjęciu widać, że generalnie oko ma bardzo jasne z wyjątkiem obwódek dookoła żrenicy i na granicy tęczówki. Ale za to zlapało ładny kolor nieba. Słabe jest to oko i raczej nie będzie lepsze. Ale bardzo podoba mi się wlaśnie ten kontrast- jasne oko i ciemny pychol. Ja w ogóle w Iggym najbardziej lubię to , co nieprzepisowe- łaty i jasne oko <lol> I naprawdę- niebieskie robi się tylko we współpracy z niebieskim otoczeniem. Wpadłam wlaśnie na genialny pomysł z intensywnie niebieską kartką papieru, którą sobie odbiję w jego oczach <lol> Gdy robiliśmy zdjecia na zielonej narzucie Iggy bardzo tracił na kolorystyce oczu, teraz z szarostalową bryluje na salonach <lol>