Za kciuki bardzo Wam dziękuję.
Niestety nie mam pomyślnych informacji. Po konsultacji z onkologiem zapadła decyzja o operacji Gato. Nie ma innego sposobu by w sposób dający pewność określić z czym dokładnie walczymy. Biopsja nie da odpowiedzi których potrzebujemy. Otwarcie brzuszka, usunięcie guza, pobranie wycinka do dalszych badań. Taki jest plan. W poniedziałek jeszcze robimy echo serduszka. Na dokładny termin operacji jeszcze czekam. Wielce prawdopodobna jest przyszła środa.
W tej chwili gra toczy się o komfort życia który Gatonowi pozostał. Raczej żadna z przedstawionych opcji nie daje nadziei na dalsze, długie życie. Jeden nowotwór gorszy od drugiego. Chemioterapia, o ile przy danej postaci raka będzie w ogóle zasadna, przedłuży Gatusiowi nieco życie. Średnia życia kotów po chemioterapii w przypadku chłoniaka to ok 15 miesięcy.
Pęka mi serce.