Śliczny kocurek:) Na ostatnim zdjęciu taki duży się wydaje <shock> .
Mój dopiero skończył 4 miesiące i waży ok 2,4 kg ... Nie jest zbyt mały? Czy Twój jest w górnym progu normy?
moniqe pisze:Śliczny kocurek:) Na ostatnim zdjęciu taki duży się wydaje <shock> .
Mój dopiero skończył 4 miesiące i waży ok 2,4 kg ... Nie jest zbyt mały? Czy Twój jest w górnym progu normy?
Dzieki :-)
Spokojnie - Roger jest tydzien mlodszy a na malucha wcale nie wyglada. Mysle ze wage ma bardzo dobra, ale moze niech sie lepiej obeznani wypowiedza. Wszystko przeciez tez od budowy kotka zalezy - sa mniejsze i wieksze, a i rosnac moga w roznym tempie. Moj Newton jak go odebralam mial 2kg i 14 mies. i zauwazylam, ze ok 200g na tydzien przybiera.
Nom może i tak....
Hodowczyni podawała swoim kotkom trzy razy dziennie mięsko z kurczaka, a karma sucha wedle uznania...
Mój wet okrzyczał mnie że Roger jest za mały na mięsko przemrożone i daję je mu raz na 4 dni...
Ogólnie to kazał mi suchą karmą karmić Rogera.... Bo powiedział że jeśli nauczę go teraz mokrej to już na zawsze. I wygląda to tak że raz dziennie daję mu saszetkę Royala/mięsko przemrożone a suchej do woli....
Tylko że z początku nie chciał suchej, to zaczęłam mu moczyć w wodzie i jakoś zjada...
Ale z moich obserwacji wynika że Roger o wiele razy wolałby mokrą karmę , a o mięsie to już nie wspomnę.
W hodowli jadl 3x dziennie same chude miesko z kurczaka? Czy suplementowane - mieszanka BARFowa?
Moj byl nauczony jesc sucha jako podstawe i do tego troche indyka albo puszeczki. W domu dajemy mu sucha stale i zazwyczaj raz dziennie ok 25g mieska kurczaka lub indyka, staram sie nie wykrawac tluszczyku i wzbogacam olejem rybnym z kwasami omega, czasem dostaje tez paste z witaminkami lub na odklaczanie i troszke kociego mleczka, czasem jajeczko - zeby urozmaicic. Puszkami na razie gardzi. A wet moj takze zasugerowal karmienie sama sucha, w obawie ze kotek nauczy sie tylko miecho jesc a to na nerki szkodzi. Ja uwazam, ze nalezy we wszystkim zachowac zdrowy rozsadek.
ojojoj.,.... ja jeśli mu daję raz dziennie to całą saszetkę 85g.... albo mięska przemrożonego też ok 80g kurczaka z wołowina...... To ja chyba źle go karmię
moniqe pisze:ojojoj.,.... ja jeśli mu daję raz dziennie to całą saszetkę 85g.... albo mięska przemrożonego też ok 80g kurczaka z wołowina...... To ja chyba źle go karmię
Saszetka nie sklada sie w calosci z miesa - ma wode, tluszcze i dodatki. Dobra saszetka powinna byc zbilansowana, mieso chude samo natomiast nie jest. Ale co do samego miesa to naprawde niech ktos, kto zna sie na zywieniu dobrze, to skomentuje. Mnie sie wydaje, ze to duzo jesli to same mieso bez suplementacji a kotek suchego je maciupko. Czytalas o BARFie moze? Warto dla samej wiedzy biochemicznej, co kotkowi potrzeba poczytac. Na forum jest watek o zywieniu, chyba warto tam przeniesc dyskusje.
Bo tu moga osoby obcykane w zywieniu nie zagladac.. Zreszta jak poczytasz istniejace tematy to pewnie tam znajdziesz porady jak prawidlowo zywic kotka.
BTW moj Newton by 80g miecha nie wciagnal na raz, ale je duzo suchego jako podstawe.
Słodziaczek z Newtonka jest <zakochana> , zwłaszcza na śpiąco <lol> I widzę, że też na gazetach lubi spać, jak Sweety, czyżby chcieli przejąć wszystkie mądrości świata <lol>