Wszystko o zabawkach dla kotów!
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Od Cioci Dorotki Kamieńskiej przywiozłam prezent dla moich futerek:
To najlepszy ze wszystkich moich tuneli ( a mam ich kilka), a decyduje o tym jeden szczegół: druty tworzące tunel są ułozone spiralnie, a nie wszyte w postaci obręczy. Dzięki temu tunel się nie "wali", zachowuje swój kształt nawet w przypadku skoków. Oprócz dużych dziur są też małe dziureczki, takie tylko na łapki - u mnie koty zawsze lubiły tunele, ale ten będzie przebojem nr 1. Już jest <mrgreen>
Szalejące dziewczyny pięknie dziękują za taki fajny prezent <pokłon>
To najlepszy ze wszystkich moich tuneli ( a mam ich kilka), a decyduje o tym jeden szczegół: druty tworzące tunel są ułozone spiralnie, a nie wszyte w postaci obręczy. Dzięki temu tunel się nie "wali", zachowuje swój kształt nawet w przypadku skoków. Oprócz dużych dziur są też małe dziureczki, takie tylko na łapki - u mnie koty zawsze lubiły tunele, ale ten będzie przebojem nr 1. Już jest <mrgreen>
Szalejące dziewczyny pięknie dziękują za taki fajny prezent <pokłon>
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Zapomniałam dokleić link do strony, przepraszam.
http://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawki ... ota/152397
http://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawki ... ota/152397
Dorszka mnie zabije, ale Fadosław mi się śnił ubiegłej nocy, pragnęłabym zobaczyć tego macho <oops> Może być bez tunelu <mrgreen>Sonia pisze:Ale super tunel, szkoda że miejsca nie mam w chałpie, bo bym taki kupiła moim leniom.
Dorszka to musisz jakieś foty zrobić, jak Twoje stadko buszuje w tym tunelu <mrgreen>
- Agnieszka7714
- Posty: 2450
- Rejestracja: 25 paź 2010, 09:42
- Płeć: kobieta
- Skąd: Wrocław
Ja się przykładam do tego zielonego tunelka, ale jakiś taki wąski mi się zawsze wydaje...
Mój Frodo to już prawie nie interesuje się zabawkami. Ewentualnie piłeczki i to tylko wtedy jak mały nie widzi. Za to Vincent to uwielbia wszystkie gąbki, a najbardziej te od zmywania naczyń. Codziennie je zabiera, potrafi nawet w trakcie sprzątania zabrać mi z ręki. Po świątecznych porządkach znalazłam wszystkie w szafce w salonie. Teraz już wiem gdzie szukać. Ale ostatnio wymyślił sobie nową zabawę. Mamy w salonie ogromne fotele i gapcio rozpędza się spod balkonu, odbija o oparcie i tak "przelatuje na małysza" prawie cały przedpokuj i ląduje u nas w sypialni <lol> . Tylko mu narty doprawić i medal gwarantowany.
Mój Frodo to już prawie nie interesuje się zabawkami. Ewentualnie piłeczki i to tylko wtedy jak mały nie widzi. Za to Vincent to uwielbia wszystkie gąbki, a najbardziej te od zmywania naczyń. Codziennie je zabiera, potrafi nawet w trakcie sprzątania zabrać mi z ręki. Po świątecznych porządkach znalazłam wszystkie w szafce w salonie. Teraz już wiem gdzie szukać. Ale ostatnio wymyślił sobie nową zabawę. Mamy w salonie ogromne fotele i gapcio rozpędza się spod balkonu, odbija o oparcie i tak "przelatuje na małysza" prawie cały przedpokuj i ląduje u nas w sypialni <lol> . Tylko mu narty doprawić i medal gwarantowany.
- Agnieszka7714
- Posty: 2450
- Rejestracja: 25 paź 2010, 09:42
- Płeć: kobieta
- Skąd: Wrocław