Jak sie gdzies przychodzi, to trzeba powiedziec DZIEN DOBRY

[yamaha]

No i co ja mam powiedziec ? Bede biegac za kotem z aparatem dzis, nie mam innego wyjscia
Bo zupelnie zadnych fotek ostatnio nie robilam, w dodatku w ubieglym tygodniu bylam od srody do piatku na fajnym szkoleniu w stolicy, wiec sama tez własnego kota nie widzialam

[Jaskier]

To do dzieła

[yamaha]

Nici z fotek, sorry...
Nie wiem, gdzie mi zleciala niedziela
A do tego ani aparat (bateria calkiem rozladowana) ani kot (wloczy sie od rana, dobrze, ze miski W DOMU, to choc na pare minut wraca ) nie chca wspolpracowac....

Cos pogrzebie, obiecuje, niebawem

[margita]

skąd ja to znam ....

[Ula]

Yam się nam popsuła

[yamaha]

Bateria sie naladowala, macie dwa doslownie "sprzed chwili"

[Jaskier]

Hmmm, czy to drugie to nie po prostu wykadrowane pierwsze zdjęcie?

[yamaha]

absolutnie nie, choc przyznam, ze moze tak wygladac
(kadrowac by mi sie o tej porze nie chcialo, kolacja jest )

[fado123]

Mega portrecik mniam piękna missy

[asiak]

Ależ cudowna Biedroneczka