Wydaje mi sie, ze takie sercowe wybory sa najtarfniejsze Zwlaszcza jesli ktos wczesniej jzu zdecydowal, ze KIEDYS brytek zamieszka pod jego dachem. Bardzo dobra decyzja
A ja pozdrawiam szczegolnie, bo tez pochodze z Bialegostoku :->
tymabri, Zawierzyłam intuicji podczas zakupu Felka i czuję, że się nie zawiodę:)
Wierzę, że "coś" jest w tych sercowych wyborach. Zwłaszcza, że to działa obustronnie
Pozdrawiam Ciebie cieplutko :-)
Ale ładnego masz kotka Wygląda zupełnie jak mój Luc jakieś 6 lat temu Wszystkie niebieskie brytki, kiedy są malutkie, wydają mi się takie same. A potem jakoś zupełnie różne koty z nich wyrastają
Marina, zgadza się <lol> , Feluś jest bardzo dzielny. Wcale nie boi się swoich szczekających koleżanek:) Z jedną z nich Milką nawet próbuje się bawić, pozwala wylizać sobie pyszczek i uszka. Soniu, na początku zazdrości ze strony psów było co niemiara. Teraz wszystko już się normalizuje :-) Hann, Luc jest ślicznym kocurkiem:) Fajnie, że Felek jest podobny.