Dziekuje za pocieszenieSara pisze:pocieszam............ to tylko chwilowe.EDZIA pisze:
Niestety obydwaj boją sie mojego dwuletniego synka ktory chce sie z nimi bawic a one uciekaja <gwiżdże> Staram sie przekonac jedna i druga strone o kompromis ale narazie to tylko monolog <strach>
Dlatego tez rudasek jest w "zawieszeniu" ... choc juz prawie go mialam
Geri na początku też się bała moich dziewczynek. co prawda w dalszym ciągu muszę non-stop powtarzać, żeby uważały na nią. Lila (1 rok) jeszcze nie ma wyczucia więc czasami zdarzy jej się mocniej szturchnąć Dźerkę. ale juz jesteśmy na etapie wożenia w wózku <lol> <lol> <lol>
Mój syn jak widzi kociaki na podłodze to je gania na drapak ... chyba myśli ze tam jest ich miejsce ...
Ale widze ze kociaste juz wiecej schodza z drapaka i nawet nie uciekaja w panice tylko czekaja co ten mały człowieczek chce z nimi zrobić. Oczywiscie musze to kontrolowac bo czasami je pogłaszcze, a czasem pociągnie za ogon