Wielkość i waga brytyjczyków

Pytania i problemy dotyczące tej konkretnie rasy.
Awatar użytkownika
Agnieszka7714
Posty: 2450
Rejestracja: 25 paź 2010, 09:42
Płeć: kobieta
Skąd: Wrocław

Post autor: Agnieszka7714 »

Czyli nie ograniczać mu suchego. Ma mieć na okrągło kuleczki w misce?
Awatar użytkownika
Yola
Posty: 480
Rejestracja: 03 sie 2010, 09:32
Kontakt:

Post autor: Yola »

U mnie suche w misce jest caly czas, staram sie jednak nie sypac pelnej michy, nie dlatego, ze wydzielam, nie chce tylko, zeby chrupki zwietrzaly. Swiezo nasypane smakuje lepiej.
Teraz mokrego juz nie daje, ale kiedy dawalam, to tez nakladalam po lyzeczce, zeby zawsze bylo odpowiednio wilgotne, pachnace i swiezutkie.
Awatar użytkownika
Agnieszka7714
Posty: 2450
Rejestracja: 25 paź 2010, 09:42
Płeć: kobieta
Skąd: Wrocław

Post autor: Agnieszka7714 »

Ale ona ma cztery miesiące, mój skończył już rok. Do roku też miał cały czas suche w miseczce i podjadał kiedy chciał.
Awatar użytkownika
Yola
Posty: 480
Rejestracja: 03 sie 2010, 09:32
Kontakt:

Post autor: Yola »

Alicia ma 2 lata i 5 miesiecy, to ze mna jest od 4 miesiecy.
Awatar użytkownika
Agnieszka7714
Posty: 2450
Rejestracja: 25 paź 2010, 09:42
Płeć: kobieta
Skąd: Wrocław

Post autor: Agnieszka7714 »

Przepraszam <mrgreen> . W takim razie ja też przestanę mu wydzielać.
Awatar użytkownika
dagmara
Posty: 288
Rejestracja: 01 mar 2010, 11:49

Post autor: dagmara »

Nie wiem, ale na moje niewprawne oko nie jest chudzielcem... Poczekaj na reszte
Awatar użytkownika
maga
Hodowca
Posty: 3486
Rejestracja: 22 paź 2009, 09:07
Hodowla: KRABRIKA*Pl
Płeć: kobieta
Skąd: Kraków
Kontakt:

Post autor: maga »

Agnieszka7714 pisze:Czyli nie ograniczać mu suchego. Ma mieć na okrągło kuleczki w misce?
Z rozsądkiem do tematu ... jest po kastracji i ma skłonności do wcinania bez umiaru. Łatwo z pięknego masywnego brysia przerodzi się w toczącą kuleczkę. Moje kocice jedzą mało, mamy kociaki i mamę karmiącą wtedy ograniczenie karmy nie jest wskazane dlatego stoi u mnie stale dostępna.
Myślę, że rozsądnie będzie karmić go porcjami przeznaczonymi do jego wieku i wagi :)
Co do wymiarowości, może jest w pobliżu hodowca brytków co oceni naocznie i naręcznie co w trawie piszczy ;-)) Faktycznie czasem weci widząc brytka przesadzają, jednak bywa, że racja jest po ich stronie.
:kotek:
Awatar użytkownika
mimbla
Posty: 2179
Rejestracja: 02 paź 2009, 14:17
Kontakt:

Post autor: mimbla »

Agnieszka7714 pisze:Ale ona ma cztery miesiące, mój skończył już rok. Do roku też miał cały czas suche w miseczce i podjadał kiedy chciał.
Frodo na zdjęciach ma podobną figurę jak mój Ozz. Ja na Twoim miejscu nadal dawałabym mu te prawie przepisowe ;-)) ilości suchego. Sama piszesz, że teraz ma już wcięcie w boku. Lepiej na zimne dmuchać, gdy widzisz że kot ma tendencje do zaokrąglania się, niż potem mieć zmatrwienie. On na pewno nie głoduje, jeśli dajesz mu nawet więcej jedzenia, niż powinnaś dla jego wagi. Teraz Frodo ma bardzo fajną linię, boczki mu nie odstają. Tym, co pod brzuchem, się nie przejmuj- brytki tak mają i niestety nie każdy wet przyjmuje do wiadomości, że tak jest i że to ogolnie grubokościste i duże koty. Patrz na jego kształt z góry- jak bedzie trzymał taką linię jak teraz- będzie super :ok:
Awatar użytkownika
Sonia
Agilisowy Rezydent
Posty: 16876
Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
Płeć: K
Skąd: Orzesze

Post autor: Sonia »

Moja Brysia wg mnie nie jest za gruba i jest w sam raz, nie odstają jej boki, ale fałdkę pod brzuchem ma sporą. Tak zawsze myślałam, ale teraz okazało się podczas badania usg, że jednak trochę tego tłuszczyku to niestety ma, mimo że aż tak tego nie widać wizualnie. I niestety mamy teraz dietę, ale to już z innego powodu, bo jesteśmy w trakcie leczenia brzuszka.
Awatar użytkownika
Agnieszka7714
Posty: 2450
Rejestracja: 25 paź 2010, 09:42
Płeć: kobieta
Skąd: Wrocław

Post autor: Agnieszka7714 »

Zauważyłam, że jak mu dawałam 3 porcje dziennie po około 30g to biegł szybko do miski i zjadał wszystko za każdym razem. Zostawało może z 5-7 kuleczek. Tak jakby się bał, ze mu zabraknie. I chodził za mną i pomiałkiwał. Od dwóch dni sypię mu od razu 90-100g na raz i uspokoił się. Nie je tak łapczywie i do wieczora spokojnie mu starcza, a nawet zostawia sobie troszkę na noc do pochrupania. Myślę, ze na niego to chyba dobry sposób, bo małymi porcjami się stresował <lol> . Jak na moje mało wprawne oko to myślę, ze ma zadatki na grubaska więc na pewno należy go kontrolować. Dziękuję za wszystkie rady. Dobrze mieć wokoło tylu doradców. Wcześniej byłam z każdym problemem sama, bo znajomi mają koty ale nie rasowe i zachowują się całkiem inaczej.
Zablokowany