Strona 228 z 340

Re: Lucek, Leoś i Jadwinia

: 31 sty 2014, 21:44
autor: offca
Jeszcze mnie w tym wątku nie było i teraz łapię się za głowę jak mogłam tyle stracić!
Koty - wspaniałe, wręcz magiczne - Leon i Jadwinia razem na parapecie to istna magia. Sposób w jakich Hann się o nich wyrażasz jest iście zaczarowany...nawet nie wiem jak to określić.
Zakochana na maxa kopię więc dalej w wątku cudnej trójki <zakochana> <zakochana> <zakochana>

Re: Lucek, Leoś i Jadwinia

: 01 lut 2014, 20:47
autor: Yolla
Jadwisia z profilu <zakochana> <zakochana> <zakochana> bezcenne <serce> <serce> <serce>

trzymam kciuki za "niesikanie pozakuwetkowe" <mrgreen>

Re: Lucek, Leoś i Jadwinia

: 03 lut 2014, 14:42
autor: Hann
Dziękuję, dziewczyny :kwiatek: Strasznie mi miło <oops>
Agnieszka7714 pisze:z tym golden greyem to uważaj, fantastyczny żwirek, ale mojego wrażliwca Frodzia uczulił, drapał się po nim niemiłosiernie
No masz. Będę patrzeć. Oby nie. Bo jest tak pięknie <mrgreen>
Agnieszka7714 pisze:co do sierści Jadwini to zaraz zapytam koleżanki co używa u swojego sfilcowanego brysia, u niej pomogło
A sfilcowany bryś koleżanki długowłosy jest? <mrgreen> Na razie odnieśliśmy połowiczny sukces. Uczesaliśmy Jadwinię od góry <lol> Brzuszek jeszcze przed nami.
Filcak działa, co prawda nie na porządnie zbite futro, bo wtedy niestety już tylko nożyczki, ale na normalnie poplątaną sierść jak najbardziej tak. Przejechaliśmy po Jadwisi filcakiem, a potem zwykłą szczotką i baaardzo pięknie wygląda.

Nie siusia. Najważniejsze że nie siusia. Uwielbiam golden grey'a <mrgreen>

Re: Lucek, Leoś i Jadwinia

: 03 lut 2014, 18:00
autor: margita
Hann ... a jak wygląda ten filcak? <mrgreen>

trzymam kciuki aby już nie było siuśkowych przygód <ok>

Re: Lucek, Leoś i Jadwinia

: 05 lut 2014, 13:12
autor: Hann
Margitko, filcak wygląda tak: http://animalia.pl/produkt,8838,zolux-f ... 18-cm.html
Niepozornie, ale te pazurki od spodu są naprawdę ostre, mają drobne ząbki, takie jak na nożu. Jadwinia zdecydowanie wolała rozczesywanie filcakiem od zwykłej kociej szczotki, która tylko się wplątuje w jej futerko, ciągnie, a i tak nic nie jest w stanie rozczesać. Filcakiem rozczesywaliśmy jej włosy jak dziecku, przytrzymując u nasady żeby nie ciągnęło. I mamy pięknie wyczesanego kota. Od góry oczywiście ciągle tylko, ale zawsze to coś <mrgreen>

Re: Lucek, Leoś i Jadwinia

: 05 lut 2014, 20:05
autor: margita
bardzo Ci dziękuję ... :kiss:
przy najbliższych zakupach chyba o tym pomyślę ... Izarka też ma dosyć długie to futerko i też trzeba się czasem nakombinować ... :-)

Re: Lucek, Leoś i Jadwinia

: 10 lut 2014, 18:44
autor: Yolla
trzymam kciuki za uczesanie Jadwisi od pasa w dół <mrgreen> <mrgreen> <mrgreen>

Re: Lucek, Leoś i Jadwinia

: 17 lut 2014, 12:33
autor: Becia
Lucusiu, Leosiu i Jadwiniu wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kota :kotek: :kotek: :kotek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

Re: Lucek, Leoś i Jadwinia

: 17 lut 2014, 12:38
autor: asiak
Haniu, z okazji Dnia Kota, wygłaskaj swoje futerka od cioci Asi :kotek: :kotek: :kotek: i ucałuj :kiss: w słodkie nochalki :kotek: :kotek: :kotek:

Re: Lucek, Leoś i Jadwinia

: 17 lut 2014, 14:33
autor: Audrey
Wszystkiego najkociego dla pięknych koteńków <serce> <serce> <serce>