: 23 kwie 2010, 11:11
Nasz Lucek kicha czasami po wylizywaniu futerka i mu się ni dziwie, bo sama z własnego osobistego nosa juz nie raz kocie kłaki wyciągałam <mrgreen>
A biegaczki dostaje przewaznie od rana, albo późnym wieczorem. Jesli nikt się z nim nie chce pobawic w momencie gdy Lucus chce, a jestesmy obydwoje w domu, a w szczególnosci mój maz, to Lucek zaczyna robi to o czym wie, że mu nie wolno, np usiłuje sie bujac na firance, rolecie, ubraniach z garderoby, albo na praniu na suszarce, albo kładzie się obok kabli, ale ich nie gryzie. I zawsze gdy to robi patrzy na nas czy widzimy i jak zareagujemy. Na widok spryskiwacza ucieka, ale momentalnie zaczyna robic to samo od nowa, jesli nadal nie zwracamy na niego większej uwagi. Smiejemy sie, ze zachowuje się jak trzylatek by skupic na sobie nasza uwage i jak tylko się znim pobawimy, to momentalnie jest najgrzeczniejszym kotkiem na swiecie. Nasz mały zbój :-) Niestety w tygodniu ie kazdeg dnia mamy czas na zabawe dłuzsza niż kilka minut, ale nadrabiamy w weekendy. Wtedy nasz kocurro nie je, ale zre. Widac więcej ruchu to i apetyt większy. <diabeł>
A biegaczki dostaje przewaznie od rana, albo późnym wieczorem. Jesli nikt się z nim nie chce pobawic w momencie gdy Lucus chce, a jestesmy obydwoje w domu, a w szczególnosci mój maz, to Lucek zaczyna robi to o czym wie, że mu nie wolno, np usiłuje sie bujac na firance, rolecie, ubraniach z garderoby, albo na praniu na suszarce, albo kładzie się obok kabli, ale ich nie gryzie. I zawsze gdy to robi patrzy na nas czy widzimy i jak zareagujemy. Na widok spryskiwacza ucieka, ale momentalnie zaczyna robic to samo od nowa, jesli nadal nie zwracamy na niego większej uwagi. Smiejemy sie, ze zachowuje się jak trzylatek by skupic na sobie nasza uwage i jak tylko się znim pobawimy, to momentalnie jest najgrzeczniejszym kotkiem na swiecie. Nasz mały zbój :-) Niestety w tygodniu ie kazdeg dnia mamy czas na zabawe dłuzsza niż kilka minut, ale nadrabiamy w weekendy. Wtedy nasz kocurro nie je, ale zre. Widac więcej ruchu to i apetyt większy. <diabeł>