Lolek

[zuzuzanta]

I jak tam Ewa samopoczucie? Nerwóweczka się już włączyła? <mrgreen>

[EwaL]

Nie wiem czy to nerwówka, ale włączyło mi się sprzątanie, szczególnie podłogi. Odkurzam, usuwam paprochy mniejsze i większe, myje podłogi (spokojnie, płynem do naczyń Ludwik), szoruję i tchu nie czuję <lol> Resztę mieszkania też ogarniam, bo jak mój mąż mówi: Co sobie Lolek pomyśli?!

[asiak]

Normalnie cieszę się, że to już jutro :-)

[margita]

ale fajnie ... <mrgreen> znów na forum ekscytacja ...
czekamy razem z Wami ... <mrgreen>

[bahi]

Ewuś z tego rozpędu wpadnij też do mnie posprzątać albo chociaż poprasować... <oops> <lol>
czas Ci szybciej zleci <lol>
Aby do jutra! <ok>

[EwaL]

Prasowanie, to odwaliłam wczoraj w myśli zasady: Bo co sobie Lolek pomyśli? Stresuje mnie chłopak <lol>

[Sonia]

No to godzina zero już tuż tuż. Właściwie to już możesz się pakować pomału, co tam będziesz się kładła spać, już się nie opłaca <mrgreen>

[EwaL]

Jakie spać? Tak mało czasu zostało, że od godziny stoję w blokach startowych w przedpokoju. Transporter aż się grzeje <lol>

[Becia]

Już dzisiaj

[EwaL]

Ło matuchno, to dzisiaj!!!! <tańczy> <tańczy>
Zmieniła się tylko godzina odbioru na 20.30, ale cóż to jest wobec 228 dni od stwierdzenia: Ja chcę kota!!!