Oj, oj, oj <strach> Dlaczego u lewej?
Zaniedbałam forum z dwóch powodów: pierwszy to choroba (antybiotyki + sterydy), a drugi to praca (wybory). A połączenie wyborów z chorobą to jest coś, co powoduje, że człowiek nie fukncjonuje normalnie. Po pracy kładłam się do łóżka chorować, rano baczność i do pracy.
Lolek w spa ...hmmm jakby tu napisać, żeby nie skompromitować mojego kota. No gwiazdą hotelu to on nie był. Pierwszy raz widziałam, że kot może zrobić się cienki jak naleśnik, żeby wczołgać się pod łóżko. Zachowywał sie kulturalnie, kuweta w użyciu, ale jakiekolwiek dźwięki dobiegające zza drzwi to samo zło - robimy naleśnika. Trochę mi go było żal, ale lepsze to niż samotne 4 dni. Ale za to jak wróciliśmy do domu - zachytu nie było końca. Tyle przestrzeniu, ulubiony drapak, tarzać się można po znajomym dywanie, no i półka własna!
Czyli masaż koci był, pomiędzy wykładziną a łóżkiem - Lolek jako placek wakacyjny.
Wyroslas jak spod ziemi !
Wiedzialam, ze Cie ten babel wyciagnie z najglebszych odchlani biurowo-domowych !
Chyba ide zaaplikowac te recepture u Lumi tez