Lolek

[Yola]

Moja sp. Nelly tez spedzila pod lozkiem pierwszy dzien, czy dwa, potem weszla na lozko i... juz na nim zostala na cale lata, schodzila tylko na kuwetke i jedzonko <lol>

[EwaL]

Pierwsze zdjęcia w domu. Poznajecie piórka?






Niby taki nieśmiały, a wołowinę wpierdzielał z ręki aż furczało <mrgreen>

[Becia]

Superaśny maluszek. No to masz sposób na oswajanie - wołowinka <diabeł>

[yamaha]

<lol> no z tymi piorkami tez mi na mocno niesmialego nie wyglada <lol>

[EwaL]

Czy ja kiedyś mówiłam głośno, że nigdy nie pozwolę kotu wejść na stół? <mrgreen>
Lolek powęszył, zmęczył się tym węszeniem, wskrobał się na krzesło i ... znowu zasnął. Martwi mnie tylko, że mało pije wody. Ma dwie miseczki w różnych miejscach. Może woda mu nie odpowiada? Nalałam źródlanej. Zmienię jedną na przegotowaną z czajnika.

[Amber]

Zobaczył w lustrze drugiego Lolka i chyba mu raźniej.

To i tak nie tak zle <mrgreen>
U mnie jak Brownie zobaczyl w lustrze drugiego Brownie, to tylko sie zjezyl i uciekal az sie za nim kurzylo <lol>

Fajny, puchaty maluszek <zakochana>
Powoli bedzie coraz lepiej :-)

[EwaL]

Mój Lolek odważny sam odkrył drapak, wskrobał się do rozety i gęba się cieszy <mrgreen>

[EwaL]

Jestem odważny


i to nawet bardzo...


i muszę być wszędzie <diabeł>

[asiak]

Pięknotek ten Twój Lolek :-)

[yamaha]

<lol> swietne jak sie wdrapuje do rozety, doopka mala, szkrab slodki <zakochana>