Julek :)

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
Awatar użytkownika
Mago
Super Admin
Posty: 4597
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:28
Płeć: Kobieta
Skąd: Warszawa
Kontakt:

Re: Julek :)

Post autor: Mago »

Nie prowadzisz hodowli. Kota należy wykastrować.
Chcesz prowadzić hodowlę. Proszę bardzo, ale zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Awatar użytkownika
Nadialena
Posty: 288
Rejestracja: 12 lut 2013, 18:17

Re: Julek :)

Post autor: Nadialena »

Właśnie o to nam chodziło, nie mam wiedzy na ten temat, dlatego zadaję takie pytanie.
Awatar użytkownika
Julcik
Agilisowy Rezydent
Posty: 2483
Rejestracja: 24 lis 2011, 21:48
Hodowla: ClarusCattus*PL
Płeć: k
Skąd: Gdańsk
Kontakt:

Re: Julek :)

Post autor: Julcik »

Zarówno Ty jak i koleżanka powinnyście koty wykastrować jak najprędzej.
Nie ma sensu aby się męczyły.
Awatar użytkownika
Nadialena
Posty: 288
Rejestracja: 12 lut 2013, 18:17

Re: Julek :)

Post autor: Nadialena »

Na razie czekaliśmy, bo weterynarz powiedział, że najlepsza będzie kastracja aż kotek nabierze męskich cech. Teraz właśnie nadszedł ten moment, więc będziemy się umawiać na kastrację :) Choć troszkę nie obawiamy jak Julek do zniesie.
Awatar użytkownika
Mago
Super Admin
Posty: 4597
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:28
Płeć: Kobieta
Skąd: Warszawa
Kontakt:

Re: Julek :)

Post autor: Mago »

Nadialena pisze:Właśnie o to nam chodziło, nie mam wiedzy na ten temat, dlatego zadaję takie pytanie.
Rozumiem.

Dla mnie osobiście przykre jest przeogromnie, jak niska jest świadomość weterynarzy w tym temacie. Bo to on pierwszy, powinien był zwrócić Ci uwagę, że rozmnażać kotów niehodowlanych nie można.
Kastracja kocurka straszna nie jest. Będziemy trzymać kciuki za sprawny zabieg :-)
Awatar użytkownika
Nadialena
Posty: 288
Rejestracja: 12 lut 2013, 18:17

Re: Julek :)

Post autor: Nadialena »

Nasz wcześniejszy kocurek przeszedł ją dość późno, miał około 1,5 roczku. Siusiał i wymiotował i był ogólnie osłabiony, ale po jednym dniu to minęło, oby z Julem było tak samo :)

Nasz weterynarz powiedział, że to zależy od nas, ale woleliśmy upewnić się tutaj, jednak to miejsce tylko dla brytyjczyków :)
Co prawda tego może nie wiedział, ale jest wspaniałym lekarzem, tyle uwagi ile poświęca zwierzątkom...
Gdy pomagaliśmy odejść naszemu Baltazarowi (miał białaczkę i niewydolność nerek) lekarz wyszedł z sali, żebyśmy sami mogli się z nim pożegnać i nie pozwolił sobie zapłacić za zabieg - powiedział, że Baltazar był ich pacjentem...

W każdym razie, dobrze że zorientowaliśmy się przed faktem :) I za kciuki dziękujemy, pewnie już w marcu Julek będzie bezjajeczny :)
Awatar użytkownika
Fili_B
Posty: 279
Rejestracja: 06 wrz 2012, 15:43

Re: Julek :)

Post autor: Fili_B »

witamy i my

oczywiście kupno kociaka z pseudo jest czymś złym - ale uczymy się na błędach...
ważne żeby ich ponownie nie popełniać...
dlatego należy pamiętać- rozmnażanie kotów nie-hodowlanych, dla zysku (bo po co Julek miałby byc tatusiem jak nie po to, żeby sprzedać jego śliczne niebieskie dzieciaczki- a jeśli nawet miałyby byc oddane za darmo- od marca zaczną umierać setki kocich dzieci na ulicach/w schroniskach ;-( ...)jest nieetyczne, nielegalne i po prostu złe... <kciukwdół>

ważne że Wasz kociak ma dobry, kochający dom.
kastracja bedzie dla niego/i dla was/tylko ulgą.
trzymajcie się ciepło!! :kotek:
Awatar użytkownika
lenka29
Posty: 107
Rejestracja: 19 sty 2013, 21:12

Re: Julek :)

Post autor: lenka29 »

Moja Lena przeszła to samo co Wasz Julek i doskonale Was rozumiem. Też dowiedziałam się o tym całym "niepowodzeniu" sprzedaży dopiero po zapisaniu się na to forum (na które byłam baaaardzo ciepło przyjęta <pokłon> :kwiatek: ), bo Lena była prezentem na urodziny, a jak tu mieć serce oddać takiego maluszka i zważać w takim momencie czy to legalne czy nie ? Tym bardziej w sytuacji straty milusińskiego...
Mam nadzieję, że Wasz kochany skarb będzie rósł zdrowo :-) Dobrze, że ten mały, bezbronny pluszak trafił do Waszego domu i jestem pewna, że znalazł u Was dużo ciepła i miłości.

Julek jest słodki <zakochana>
Wygłaskajcie koccccurka :kotek: :kotek: :kotek:
Awatar użytkownika
Nadialena
Posty: 288
Rejestracja: 12 lut 2013, 18:17

Re: Julek :)

Post autor: Nadialena »

Dziękujemy za miłe słowa Wam wszystkim. Cieszymy się, że nas rozumiecie.

Wygłaskajcie wasze ukochane kotki od nas :kotek:
Awatar użytkownika
oomisoka
Posty: 98
Rejestracja: 31 sie 2012, 11:32

Re: Julek :)

Post autor: oomisoka »

Julek jest słodki :) :kotek:

Tak mnie tknęło, kiedy przeczytałam, że Wasz poprzedni kotek zmarł na białaczkę - tego można było uniknąć, bo to choroba zakaźna (o ile to była wersja wirusowa, a nie nowotworowa). Jeśli macie zamiar wypuszczać Julka na dwór, powinniście go zaszczepić na białaczkę (i oczywiście wściekliznę), a najlepiej jest wykonać badanie na obecność wirusów FiV i FelV (białaczka i koci AIDS) - nie jest tanie, ale spokój jednak jest cenniejszy :-D
Zablokowany