Daron TyMaBri*Pl liliowy krótkowłosy

[olcha]

Daron próbuje upodobnić się do dywanu <lol>

Śmieszny jest, teraz jak wychodzę grzebać w ogródku to wychodzi ze mną i siedzi, obserwuje, paca żuczki, gania muszki. Ale sam nigdy zostać nie chce, nawet mu do łebka nie wpadnie, że tak jak inne dachowe koty można wspiąć się po płocie i pobiegać na wolności. Kocha tylko mnie .... albo brzuch mu na wspinaczkę nie pozwala <diabeł>

[Becia]

Eee, to raczej miłość do Pańci <mrgreen>

[magdaita]

Cudny luzak, a moje ogródek tez lubią i raczej koło tarasu się kręcą, no ewentualnie trawnik przy tarasie i orzech przy trawniku ....

[tymabri]

jaki zrelaksowany wnusio az miło popatrzec... Musisz czesciej jego foty wrzucac no i KILKA a nie jedno... <zakochana>

[Hann]

Luzaczek <mrgreen>

[BUNIA]

jakie słodkie lenistwo

[olcha]

No luzak z niego jest niezły <mrgreen> Niczego się nie boi, wszędzie wściubia swój ciekawski nosek. Wczoraj za płotem wypatrzył intruza, obcego kota i buuurczał, prychał i kręcił koła ogonem, aż strach się bać

Już się poprawiam, wrzucam więcej zdjęć <mrgreen>




pan na włościach


pełne skupienie, musi sprawdzić czy aby u sąsiadki za płotem na pewno panuje harmonia i pokój <lol>

Myślę o dokoceniu, jak to u Was było?

[asiak]

Ja od razu miałam dwa <lol>

[magdaita]

U mnie dokocenie bez problemów, chłopaki się polubili, ale czasem do dziś są walki, że kłaki po domu fruwają na gęsto. Ale walki krótkie, a zaraz potem leżą koło siebie i ewentualnie Pumba (niebieski) myje rudzielca (młodszego)..
bez obaw wybieraj sobie kolejnego kociszona :-)

[kosanna]

Piękny i jaki dostojny!