Forum o kotach Agilis Cattus

Dynastia pisze: ↑02 mar 2021, 00:13 My nie stosowaliśmy. Wystarczył detergent właściwy do prania określonej tkaniny. To wszystko. Pozostaje pytanie dlaczego akurat TAM siusia? Może odpowiada mu struktura lub dźwięk drapanego materiału, a może inny niekoniecznie koci zapach go do tego zachęca ?

Wcześniej było wszystko ok. Kazałam jej zrobić w pierwszej kolejności badanie moczu i żeby dokładniej obserwowała relacje między dwoma kotami (bo ma jeszcze kotkę, oba są wykastrowane). Posikujący kocurek jest podobno taki dominujący. Przesłałam jej też linki, żeby poczytała u Dorotki na stronie, bo tam też jest skarbnica wiedzy wszelakiej o kotach. Poleciłam jej też zmianę żwirku, bo ona stosuje ten silikatowy, a ten to chyba koty najmniej lubią.

Tak ze swojego doświadczenia : jeżeli kotek jest zdrowy to wpływ może mieć : rodzaj żwirku, czystość kuwety, ilość kuwet i ich rozmieszczenie; dodatkowe bodźce stresujące, i to o czym pisałem - subiektywny odbiór organoleptyczny pościeli ( jeżeli tyłki tam siuisia). Oczywiście - jeżeli kotek jest zdrowy ...

tylko ( ach to automatyczne pisanie )

Ja bym chyba zaczęła od żwirku, bo to główny podejrzany, a najłatwiej sprawdzić. I jeśli sikanie się nie skończy, to badania, a dopiero na końcu psychologiczne czynniki, bo one wymagają najwięcej czasu i eksperymentowania.

My mieliśmy dla Dosi takie preparaty - oba skuteczne - ładnie pachną i eliminują jakikolwiek zapach moczu.
Oczywiście trzeba sprawdzić co jest przyczyną. Preparaty polecam bo po prostu nie wszystko da się wyprać od razu .

https://sklep.apet.pl/psy/pielegnacja/p ... 500ml.html
https://sklep.apet.pl/koty/pielegnacja/ ... 500ml.html

Dzisiaj mi napisała, że posikał jej kanapę w salonie, czyli nowe miejsce. Ona jest już załamana. Na piątek jest umówiona do weta, oby znalazł jakiś konkretny powód takiego zachowania.
Elwirko dzięki, zaraz jej prześlę te linki też.

Przykra sprawa - także dla kota: przeanalizowałbym jednak dwutorowo: i fizis i psyche.

hm... u mnie się zdarza jak kuweta zajęta, nawet jeden sik i już uznawana jest za brudną.
Tak więc kuwet mam 3 sztuki.
Ale ja mam cukrzyka to więc co innego.
Żwirek też faktycznie ważny. Ustawienie kuwety też.

Ale przede wszystkim badanie moczu to podstawa. Potem dalsze kroki
To tak z własnego doświadczenia... Bo też zdarzają się u nas wpadki.