Diana z Ukrainy

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
Marzena
Posty: 145
Rejestracja: 07 wrz 2010, 17:51

Post autor: Marzena »

A młodszy jak to wszystko znosi?
U nas Vincent też trochu z początku był wycofany. Zepsuły mu się nawet guziczki, ten od traktorka i od gadania. Ale małego tłukł umiarkowanie.
macugi
Posty: 15
Rejestracja: 30 paź 2010, 10:07

Post autor: macugi »

Marzena pisze:A młodszy jak to wszystko znosi?
U nas Vincent też trochu z początku był wycofany. Zepsuły mu się nawet guziczki, ten od traktorka i od gadania. Ale małego tłukł umiarkowanie.
Diana też małego tłucze umiarkowanie ;)) Nie przeszkadza im zupełnie nawet wspólna miska, jednak z kuwetą a raczej już kuwetami są problemy. Wygląda na to, że mały jest przewrażliwiony na jej "zapachy". Mają dwie kuwety, ale załatwiają się do której im się w danej chwili zechce. Najgorzej, że mały robi grubsze sprawy do kuwety, a siku zdarza mu się zrobić gdzieś poza - tak od czasu do czasu- co doprowadza wszystkich do szału. Nie wiem, co o tym myśleć.
Marzena
Posty: 145
Rejestracja: 07 wrz 2010, 17:51

Post autor: Marzena »

Nie wiem jakiego żwirku używacie. Może rozwiązaniem byłby Cat's Best pięknie się zbryla i każde siusiu ładnie można wyrzucić. Zawsze jest czysto i nie będzie zapachu przynajmniej mocnego koteczki.
macugi
Posty: 15
Rejestracja: 30 paź 2010, 10:07

Post autor: macugi »

Marzena pisze:Nie wiem jakiego żwirku używacie. Może rozwiązaniem byłby Cat's Best pięknie się zbryla i każde siusiu ładnie można wyrzucić. Zawsze jest czysto i nie będzie zapachu przynajmniej mocnego koteczki.
Tera zsą dwie kuwety - dla niego ze żwirkiem ze zbrylonych trocin, a dla nie z silikonowym i w miare to działa, chociaż małemu i tak zdarza się wysikać obok raz na kilka dni
Awatar użytkownika
Sonia
Agilisowy Rezydent
Posty: 16876
Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
Płeć: K
Skąd: Orzesze

Post autor: Sonia »

Może on taki pędziwiatr jest, że nie ma czasu porządnie wejść do kuwety a już by chciał być wysikany, stąd te wypadki poza kuwetą
macugi
Posty: 15
Rejestracja: 30 paź 2010, 10:07

Post autor: macugi »

Sonia pisze:Może on taki pędziwiatr jest, że nie ma czasu porządnie wejść do kuwety a już by chciał być wysikany, stąd te wypadki poza kuwetą
Pędziwiatr to on jest, ale zdarza mu się iść wysikać też kilka metrów od kuwety np pod rzwi lub szafę, zawsze gdzieś w rogu. Nie wiem, o co mu chodzi.
Awatar użytkownika
jasminka
Agilisowy Rezydent
Posty: 3011
Rejestracja: 28 sty 2010, 10:00
Płeć: kobieta
Skąd: Śląsk

Post autor: jasminka »

macugi napisz może do Sowy o poradę bo to może być kłopotliwe te posikiwanie i może on jest chory i badanie moczu by się przydało.
macugi
Posty: 15
Rejestracja: 30 paź 2010, 10:07

Post autor: macugi »

Długo mnie nie yło.
Tak wyglądają teraz 8-miesięczna Diana i 4-miesięczny gustwa. Zdjęcia niestety tylko z komórki, więc jakość nie najlepsza. Zastanawiam się teraz nad sterylizacją Diany, bo to chyba już czas ;)


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Mago
Super Admin
Posty: 4597
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:28
Płeć: Kobieta
Skąd: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Mago »

macugi pisze:Zastanawiam się teraz nad sterylizacją Diany, bo to chyba już czas ;)
Pewnie, że czas :-) Nie ma się co zastanawiać, trzeba ciachnąć Diankę :kotek:
Awatar użytkownika
Gosia i Ira
Hodowca
Posty: 1683
Rejestracja: 25 lis 2008, 11:49
Kontakt:

Post autor: Gosia i Ira »

superowe <pokłon>
Zablokowany