Strona 31 z 33

Re: Raya i Lola

: 27 gru 2016, 19:39
autor: Lelka
Luinloth, Becia dziękuję <serce> Lola bidulka bardzo. Jest na środkach przeciwbólowych ale tez bardzo przeszkadza jej ubranko. Czołga się na pupie do tyłu albo przewraca. Słoneczko moje <serce>

Re: Raya i Lola

: 27 gru 2016, 20:28
autor: asiak
Biedulka kochana... jutro już będzie lepiej :kotek: :kotek: :kotek:

Re: Raya i Lola

: 28 gru 2016, 11:21
autor: BabaJaga
Kochana skarbuszka <serce> :kotek: Jutro wróci do pionu :kotek: :kotek: :kotek:

Re: Raya i Lola

: 28 gru 2016, 12:10
autor: Kamila
i jak tam dziś czuje się Lolcia, <ok> <ok> <ok> <ok> <ok> <ok> <ok> <ok> kciuki żeby wszystko ładnie się zagoiło.

Re: Raya i Lola

: 28 gru 2016, 18:35
autor: Neta
Przyłączamy się do kciuków za Lolcię <ok> <ok> <ok>
Niech szybko wraca do formy i szybciutko zapomni o niedogodnościach <serce>

Głaski dla obu dziewczynek :kotek: :kotek: <serce> <serce>

Re: Raya i Lola

: 28 gru 2016, 19:28
autor: fado123
Trzymaj się mała <ok> <ok> <ok> <ok> <ok> <ok> <ok>

Re: Raya i Lola

: 28 gru 2016, 21:11
autor: Lelka
Dziękujemy <serce>
Lola już w nocy pokazała, że żadne ubranko nie jest w stanie powstrzymać ją przed skokami <shock> Wszystkie moje udogodnienia np. we wchodzeniu lub schodzeniu z łóżka skutecznie omijała i skakała <shock> Czasem zachwiała się na nogach ale zupełnie jej to nie zniechęcało. Prawie w nocy nie spałam a i tak jej nie uchroniłam przed wejściem na najwyższą półkę :-///// Dzisiaj już nawet do ubranka się przyzwyczaiła :-)

Re: Raya i Lola

: 23 maja 2017, 12:57
autor: Lelka
O rany, jak czas szybko leci. Tak dawno mnie nie było :/

Potrzebuję Waszej porady, bo spać po nocach nie mogę ze zmartwienia.
Od kilku tygodni mam problem z Rayą. Zaczęła załatwiać się poza kuwetą. Zawsze w jednym miejscu, pod wanną. Początkowo była to sporadycznie kupka, tak 1 w tygodniu, po jakimś czasie problem narastał. Teraz właściwie prawie nie załatwia się w kuwecie. Na początku myślałam, że to jest kwestia zbyt małej kuwety (była spora ale narożna), kupiliśmy największą krytą i zmieniliśmy. Teraz mają dwie kuwety, ale problem nadal jest. Zrobilismy badania i wyszło znacznie powiększone ALT, ale i inne nie najlepiej.
Wklejam wyniki (Pierwsza wartość to Raya, druga i trzecia to norma min-max, w nawiasach jak wyniki mają się do normy)

5011 Morfologia
WBC 10.65 G/l 5.5 10 [----------------]o
RBC 12.02 T/l 5.5 10 [----------------]o
HGB 15.5 g/dl 9 15 [----------------]o
HCT 41.2 % 28 45 [----------o-----]
MCV 34.3 fL 40 55 o[----------------]
MCH 12.9 pg 13 17 o[----------------]
MCHC 37.6 g/dl 31 35 [----------------]o
PLT 364 G/l 200 600 [-----o----------]
LYM 5.45 G/l 1.1 4 [----------------]o
MON 0.10 G/l 0 0.5 [--o-------------]
EO 0.38 G/l 0.04 0.6 [--------o-------]
BAZ 0.02 G/l 0.04
NEU 4.70 G/l 3 11 [--o-------------]
LYM % 51.2 % 20 50 [----------------]o
MON % 0.9 % 0 4 [--o-------------]
EO % 3.6 % 0 6 [--------o-------]
BAZ % 0.2 % 0
NEU % 44.1 % 50 75 o[----------------]
5102 AST (GOT) 51.9 U/l 55
5103 ALT (GPT) 269.2 U/l 110
5105 ALP 46.4 U/l 7.5 105 [----o-----------]
5107 Mocznik 48.6 mg/dl 25 82.6 [-----o----------]
5108 Kreatynina 1.4 mg/dl 1.8
5141 Białko całkowite 8.3 g/dl 5.7 9.4 [---------o------]
5150 Glukoza 63.3 mg/dl 56 130 [o---------------]
5171 Albuminy 4.0 g/dl 3.1 5 [------o---------]
5292 TLI (kot) 23.0 ug/l 12 82 [-o--------------]

Miała USG brzucha, wyszła stłuszczona wątroba. Poszedł jeszcze kał do badania, ale wyników nie mam.
Dziewczyny są na karmie suchej Husse dla sterylizowanych kotów (wiem, że są lepsze, ale to jedyna karma, którą akceptują obie, wszystkie bezzbożówki były okupione problemami w kuwecie). Mokre Raya je na zasadzie ew. wylizania sosiku, mięso surowe sporadycznie uda mi się ją skusić na coś.
A teraz od strony zachowania, bo chyba głównie tu tkwi problem i z wątrobą i w rezultacie z kuwetą.
Raya to bardzo, bardzo spokojny kot. W styczniu skończyła rok. Nie lubi kolanek, rzadko pozwala na pieszczoty, bawi się mało, jest bardzo wrażliwa, każda wizyta kogokolwiek to dla niej stres (chowa się, a jak wychodzi to przemyka). Nigdy nie przychodzi na pieszczoty, jak już to wtedy kiedy gdzieś spi pozwala się pogłaskać po policzkach i po brzusiu, ale też niezbyt długo.
Teraz jej relacje z Lolą. Lola jest u nas od sierpnia, to bardzo energiczny kot, początkowo się często ścierały, ale to minęło. Czasem razem się bawią (urządzają gonitwy). Problem z tym, że Lola jest dominująca, jak Raya się gdzieś położy to Lola często chce to samo miejsce i Raya ustępuje. Lola często Rayę zaczepia a ona się poddaje. W styczniu się przeprowadziliśmy do większego mieszkania, więc raczej to nie jest kwestia miejsca, tylko temperamentu. Z perspektywy czasu widzę, że chyba popełniliśmy błąd dokacając się :( Cieszyłam się, że dziewczyny się dogadały, że nie gryzą się już, ale teraz myślę, że na początku Raya jeszcze pokazywała, że nie podobają jej się zaczepki Loli, a teraz już się od razu poddaje i ucieka. To raczej też nie jest kwestia wybawienia, sama już nie wiem, bo próbowaliśmy wielu rzeczy. One po prostu mają skrajnie inne charaktery :(
Poradźcie mi co ja mam robić. Kocham Rayę bardzo, ale nie jestem w stanie zapewnić jej bezstresowego życia. Moje córki mają koleżanki, często jest sporo osób w domu, hałas, więc mam wrazenie, że Raya jest ciągle narażona na stresujące sytuacje. Do tego jej relacje z Lolą :(

Re: Raya i Lola

: 23 maja 2017, 19:17
autor: fado123
O rany przykro mi , co do wyników nie pomogę , mam nadzieję że to jej przejdzie że to chwilowe załamanie :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki:

Re: Raya i Lola

: 23 maja 2017, 21:59
autor: jasminka
Trzymam kciuki za Ciebie i kociaki nie pomogę bo się nie znam ale ....zmiana karmy na specialistyczną na pewno i osłona wątroby w celu regeneracji,feromony do kontaktu lub obróżka dla obu :kciuki: