To może tymczasem ja odpowiem. Hamsini jest już całkowicie zdrowa i czuje się świetnie. Od ponad tygodnia nie nosi kubraczka i energia ją rozpiera. Coraz większa z niej łobuziara, taka mała diablica <diabeł> ale bardzo kochana i przymilna zarazem. Teraz np.leży mi przed monitorem i zasłania cały ekran ale tak pęknie mruczy. Ma niespożytą energię do różnych kocich psot. Jeżeli zaś chodzi o nowe fotki to może jak Dorszka znajdzie chwilę to coś wstawi bo ja niestety nie potrafię.
Przesyłam dużo głasków dla Gurusia i niech szybko zdrowieje.
dziękujemy pięknie za nowe wieści <pokłon> <pokłon>
może Dorszka weźmie sobie do swojego serduszka nasze prośby i pstryknie kilka nowych fotek dziewczynce.To jest przecież Mistrzyni świata w tej materii 10 minut i są <mrgreen>