Lolek

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
Awatar użytkownika
EwaL
Posty: 1920
Rejestracja: 31 sie 2012, 09:27

Re: Lolek

Post autor: EwaL »

Księciulek przyprawił mnie dzisiaj o stan przezawałowy (który trwa nadal). Siedział sobie rano w tunelu cichutko, aż mnie to zaniepokoiło. Zerknęłam, obgryza wędkę, na końcu której są paski z rzemyków (zamszowe lub coś podobnego). Uspokojona usiadłam, ale coś nie dawało mi spokoju słysząc ciamkania wydobywające się z tunelu. Wydobyłam wędkę z tunelu ku oburzeniu kota, dlaczego mu przerywam i ... jeden rzemyk wyglądał na skonsumowany do połowy (jakieś 5 - 7 cm). Włosy stanęły mi dęba <shock> Szybko schowałam wędkę, obszukałam całe mieszkanie z nadzieją, że gdzieś się kawałek zaczepił i urwał. Nic!!! Podałam mu pastę odkłaczającą i nie wiem co dalej robić. W jego zachowaniu nie widzę zmian, głupawka trwa, po godzinie od domniemanego przestępstwa był w kuwecie (siku), podjadł trochę. Matko, a jak faktycznie on to pożarł. Nie wiem co robić? Czy jak pożarł w kawałeczkach to spokojnie to wydali?
Awatar użytkownika
Sonia
Agilisowy Rezydent
Posty: 16876
Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
Płeć: K
Skąd: Orzesze

Re: Lolek

Post autor: Sonia »

Rzemyk to raczej naturalny surowiec, więc jak go pogryzł to pewnie go wydali w stosownym momencie. Gorzej gdyby to były jakieś sztuczne tasiemki, folie, wtedy może się gdzieś po drodze przykleić w brzuszku i byłby problem. Lepiej gdyby nie jadł takich dziwnych rzeczy, ale co się stało to już się nie odstanie. Na przyszłość nie zostawiaj mu takich zabawek do gryzienia. Ja wszystkie sznurkowate rzeczy chowam zawsze.
Teraz zostaje Ci raczej obserwowanie i czekanie na niespodziankę w kuwecie.
Awatar użytkownika
EwaL
Posty: 1920
Rejestracja: 31 sie 2012, 09:27

Re: Lolek

Post autor: EwaL »

Czekam z utęsknieniem na pobyt w kuwecie. Pochowałam już potencjalne zagrożenia. Zachowanie w normie, bryka, je, śpi. Matko, niech już będzie ta qupa!
Awatar użytkownika
EwaL
Posty: 1920
Rejestracja: 31 sie 2012, 09:27

Re: Lolek

Post autor: EwaL »

Jest!!! Wieczorne bobki bez zmian (może bardziej zapachowe) i bez śladu żółtego rzemyka. Kot pospał, pojadł, zaczyna się bawić. Może on to przetrawił? Oby tak było. Ale obserwacja trwa!
Awatar użytkownika
EwaL
Posty: 1920
Rejestracja: 31 sie 2012, 09:27

Re: Lolek

Post autor: EwaL »

Jestem coraz większy :)

Obrazek

Nuuudzę się ...
Obrazek

Zaraz coś wykombinuję <diabeł>
Obrazek
Awatar użytkownika
bahi
Posty: 698
Rejestracja: 09 paź 2012, 21:14

Re: Lolek

Post autor: bahi »

No proszę jaki model Ci rośnie!
Słodziutki <zakochana>
Głaski przesyłam :kotek:
Awatar użytkownika
margita
Agilisowy Rezydent
Posty: 5567
Rejestracja: 17 lut 2012, 14:04
Płeć: kobieta
Skąd: zachodniopomorskie

Re: Lolek

Post autor: margita »

oj tak ... 100% model ... <zakochana> <zakochana> <zakochana> przystojniaczek :-)
Awatar użytkownika
Sonia
Agilisowy Rezydent
Posty: 16876
Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
Płeć: K
Skąd: Orzesze

Re: Lolek

Post autor: Sonia »

Cudnie kotuś rośnie :kotek:
Awatar użytkownika
asiak
Agilisowy Rezydent
Posty: 14463
Rejestracja: 27 kwie 2012, 11:28

Re: Lolek

Post autor: asiak »

Śliczniutki jestem <zakochana>
Loleczku kochany, rzemyczków się nie zjada :-)
Mój Kacperek zjadł kiedyś kawałek sznurka od zabawki, o czym nawet nie wiedziałam. Dopiero jak znalazłam w koopce coś czerwonego, to się wystraszyłam, że to krew :-|
Oczywiście rozgrzebałam i odkryłam sznureczek :-| Te nasze łobuziaki :-)
Awatar użytkownika
yamaha
Genius Loci
Posty: 23442
Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
Płeć: F
Skąd: France

Re: Lolek

Post autor: yamaha »

"Coraz wiekszy" moze i tak, ale to jeszcze taki malutki slodki kocurek <zakochana> <zakochana>
Zablokowany