ewasmukla pisze:Jutro Gucio ma umówiony zabieg kastracji....chyba się zapłaczę
Przeżywałam to w poniedziałek, szczerze to przed zabiegiem tak bardzo mnie to nie ruszało bo wiedziałam, że dla dobra wszystkich muszę to zrobić. Dopiero po odbiorze kocurka mnie trafiło ale już przed śniadaniem dnia następnego kot zachowywał się jak gdyby nic się nie wydarzyło (miał tylko głupiego jasia).
<ok> żeby wszystko szybko i bezboleśnie się odbyło.
Byłam z Gustawem u pani doktor tak jak było umówione ,stres od samego rana ,tylko miska z wodą,a on wydzierał się o żarełko tak bardzo,,że całe osiedle go pewnie słyszało.Pani doktor zbadała chłopaka :-) zważyliśmy go....waży 4,05kg i stwierdziła,że on jest jeszcze dziciuszkowaty :-> ,drobniutki i radziła by mi wstrzymać się jeszcze taki pełny miesiąc,bo nie ma jeszcze wykształconych do końca jaderek i potem mogą być problemy z nerkami.Przekonała mnie i chłopak w pełnym wydaniu wrócił do domu.... :-) .Gucio 4 maja będzie miał 8 miesięcy.Czy waga 4 kg na Brytyjczyka to mało w tym wieku.
O wadze i wielkości brytyjczyków jest cały wątek na tym forum. Gucio najwyraźniej będzie jednym z tych mniejszych kotków, podobnie jak mój Mumu, ktory w wieku 11 miesięcy waży 4,3 kg.