Kitka, Bazyl i Eliot

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
Awatar użytkownika
Becia
Agilisowy Rezydent
Posty: 10640
Rejestracja: 22 lut 2012, 09:28
Płeć: kobieta
Skąd: opolskie

Re: Kitka, Bazyl i Eliot

Post autor: Becia »

Patrząc na Twoją gromadkę, wyobraziłam sobie jak to będzie u mnie. Już się nie mogę doczekać <mrgreen>
Najlepszego dla Eliocika na te 5 miesięcy :tort: :kwiatek: :kotek: :kwiatek: :tort: Poważny wiek <mrgreen>
Awatar użytkownika
Agnes
Posty: 4906
Rejestracja: 16 lut 2012, 20:42

Re: Kitka, Bazyl i Eliot

Post autor: Agnes »

bardzo poważny <mrgreen> najlepszego :kotek:
Awatar użytkownika
EsteraR
Hodowca
Posty: 444
Rejestracja: 06 sie 2010, 00:43
Hodowla: EstiBri*PL
Kontakt:

Re: Kitka, Bazyl i Eliot

Post autor: EsteraR »

I jak tam po urodzinach 5-miesięcznicy? torcik zjedzony? <mrgreen>
jakieś nowe piórka do zabawy? a może coś narozrabiał przypadkiem <gwiżdże>
Awatar użytkownika
Barlog
Hodowca
Posty: 1323
Rejestracja: 29 gru 2012, 00:25
Hodowla: AsPaBri*PL
Płeć: kobieta
Skąd: schoten
Kontakt:

Re: Kitka, Bazyl i Eliot

Post autor: Barlog »

Strażnicy lodówki boscy są <lol>
Awatar użytkownika
atomeria
Agilisowy Rezydent
Posty: 2891
Rejestracja: 28 gru 2012, 11:17
Płeć: K
Skąd: okolice Poznania

Re: Kitka, Bazyl i Eliot

Post autor: atomeria »

EsteraR pisze:I jak tam po urodzinach 5-miesięcznicy? torcik zjedzony? <mrgreen>
jakieś nowe piórka do zabawy? a może coś narozrabiał przypadkiem <gwiżdże>
Oczywiście, że tuńczykowy torcik Cosma z puszki spałaszowany <lol> Nota bene pierwszy raz kupiłam te puszeczki, kotkom baaardzo smakowało, a mnie podoba się konsystencja (całkiem spore kawałki mięsa, większe niż w saszetkach Cosma i w innych puszkach, które do tej pory miałam).
W prezencie dostał Cat Dancera, po pół godzinie zabawy zamocowałam go do komody (przytrzaskując szufladą tę mniejszą końcówkę), walczył z tym do upadłego :D Dosłownie.
Ale poza tym, Esterko, to muszę Cię rozczarować, to <aniołek> Nic nie broi <mrgreen>
Pewnie z czasem wygryzie mi dziury w pościeli (bardzo zaciekle atakuje kołdrę, kiedy się z nim bawię, przesuwając dłonie pod nią), ale nie on pierwszy ;-))

Ach! A propos lodówki i brojenia :-)
Zagonił Nano Hexbug pod nią, a ten tak się nieszczęśliwie tam zamotał, że utknął za tylną nogą lodówki i wydawał straszne dźwięki.
Lodówka jest wolnostojąca, ale z obu stron obudowana wysokimi szafkami. Trzeba było wysunąć lodówkę ;-)) I nie było to proste.
Awatar użytkownika
EsteraR
Hodowca
Posty: 444
Rejestracja: 06 sie 2010, 00:43
Hodowla: EstiBri*PL
Kontakt:

Re: Kitka, Bazyl i Eliot

Post autor: EsteraR »

Czyli jednak coś tam nabroił :haha: dobry kotecek :kotek:
Awatar użytkownika
iwus
Posty: 697
Rejestracja: 21 sie 2013, 22:12
Płeć: kobieta
Skąd: Oleśnica

Re: Kitka, Bazyl i Eliot

Post autor: iwus »

Cat dancer to świetna opcja, jak się nie chce ruszać ani ręką, ani nogą <lol> Masz leniwy dzień? Cat dancer cię wyręczy <mrgreen>
Awatar użytkownika
EsteraR
Hodowca
Posty: 444
Rejestracja: 06 sie 2010, 00:43
Hodowla: EstiBri*PL
Kontakt:

Re: Kitka, Bazyl i Eliot

Post autor: EsteraR »

Halo, halo... czy tu są jakieś koty?? :hidden:

echo... echo... aż się odbija w tym wątku <gwiżdże>
Awatar użytkownika
atomeria
Agilisowy Rezydent
Posty: 2891
Rejestracja: 28 gru 2012, 11:17
Płeć: K
Skąd: okolice Poznania

Re: Kitka, Bazyl i Eliot

Post autor: atomeria »

Ba, no pewnie, że są <mrgreen> Póki co nadal tylko trzy ;-))
Eliot rośnie, aż boję się go ważyć, ale dziś to zrobię. Za jakieś 2 tygodnie, przy okazji odrobaczania, planuję wizytę u weta i już się boję, bo na pewno będą kazali mi go odchudzać <lol>
Już mu boczki wystają <oops> Ale rusza się bardzo dużo, to żywe sreberko, mnie się wydawało, że Kitunia jest bardzo aktywna, a okazuje się, że on nawet bardziej.
Kitunię już wyraźnie przerósł, tylko łapki ma krótsze, więc jest jeszcze ociupinkę niższy (bo Kitunia to długonoga panienka).

Kilka dni temu wpakował się do bocianiego gniazda (tak nazywamy rozetę w nowym drapaku), kiedy siedziała tam Kitka. Oczywiście próbowała go przegonić, ale się nie dał, a ona wypadła <lol> No i za to wszystko dostało się od niej Bogu ducha winnemu Bajzelkowi.

No mamy ubaw w domu <mrgreen> I kupę radości.
Mały jest przezabawny, cały czas taka trochę niezgrabotka z niego, ale przeurocza i słodka <zakochana> <zakochana> <zakochana>
I ciągle taka rozmruczana <serce>
Awatar użytkownika
EsteraR
Hodowca
Posty: 444
Rejestracja: 06 sie 2010, 00:43
Hodowla: EstiBri*PL
Kontakt:

Re: Kitka, Bazyl i Eliot

Post autor: EsteraR »

atomeria pisze:
Kilka dni temu wpakował się do bocianiego gniazda (tak nazywamy rozetę w nowym drapaku), kiedy siedziała tam Kitka. Oczywiście próbowała go przegonić, ale się nie dał, a ona wypadła <lol> No i za to wszystko dostało się od niej Bogu ducha winnemu Bajzelkowi.
ktoś po łbie dostać musiał <lol> <lol> a Bajzelek pewnie się pod łapę nawinął jako pierwszy <mrgreen>
atomeria pisze: Eliot rośnie, aż boję się go ważyć, ale dziś to zrobię. Za jakieś 2 tygodnie, przy okazji odrobaczania, planuję wizytę u weta i już się boję, bo na pewno będą kazali mi go odchudzać <lol>
Już mu boczki wystają <oops> Ale rusza się bardzo dużo, to żywe sreberko, mnie się wydawało, że Kitunia jest bardzo aktywna, a okazuje się, że on nawet bardziej.
Kitunię już wyraźnie przerósł, tylko łapki ma krótsze, więc jest jeszcze ociupinkę niższy (bo Kitunia to długonoga panienka).
O matko, matko już się nie mogę doczekać, żeby zobaczyć jakiego Smoka z niego wyhodujesz <oops>
Zablokowany