![:-D](./images/smilies/biggrin.gif)
Witam serdecznie na forum!
![kotek :kotek:](./images/smilies/kotek.gif)
![kotek :kotek:](./images/smilies/kotek.gif)
![kotek :kotek:](./images/smilies/kotek.gif)
dziékujé. poszukamtamiska pisze:Ja kiedyś spotkałam się z takim stwierdzeniem (nie wiem, czy prawdziwym), że koty w nowym domu, lub przygarnięte ze schroniska mogą mieć przez jakiś czas objawy "choroby sierocej". Objawia się to ponoć tak, że intensywnie się ślinią i właśnie ciamkają różne rzeczy typu koszulka. Daje im to poczucie bezpieczeństwa.
Po jakimś czasie większości kotom to mija.
Ja bym spróbowała wsadzić do kontaktu Freeway są to kocie feromony szczęścia, które ponoć pomagają w walce z zachowaniami na tle niepewności i stresu. Słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat tego specyfiku. Wsadza się go do kontaktu jak Brise i cały cza musi tam być. Po jakimś czasie z taką pomocą kot powinien sam przestać.
zooplus.co.uk..cena najkorzystniejsza ale warto się zastanowić czy to rozwiąże problem...jak pisałaś nie zdarzało się to wcześniej.Elwira pisze:dziékujé. poszukamtamiska pisze:Ja kiedyś spotkałam się z takim stwierdzeniem (nie wiem, czy prawdziwym), że koty w nowym domu, lub przygarnięte ze schroniska mogą mieć przez jakiś czas objawy "choroby sierocej". Objawia się to ponoć tak, że intensywnie się ślinią i właśnie ciamkają różne rzeczy typu koszulka. Daje im to poczucie bezpieczeństwa.
Po jakimś czasie większości kotom to mija.
Ja bym spróbowała wsadzić do kontaktu Freeway są to kocie feromony szczęścia, które ponoć pomagają w walce z zachowaniami na tle niepewności i stresu. Słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat tego specyfiku. Wsadza się go do kontaktu jak Brise i cały cza musi tam być. Po jakimś czasie z taką pomocą kot powinien sam przestać....