Najbardziej mnie zawsze cieszy jak Albert leży obok Doriana, bo niestety Dorian, który jest najstarszy i który był pierwszy z tego całego towarzystwa, nie przepada za maluchami, a Alberta toleruje. Nie jest zadowolony z aż takiego dokocenia. Szczególnie biały maluch dostaje po głowie łapą
Komitywa między Albertem i maluchami jest super, Dorian sie niestety izoluje...
ma charakter starego kota, lubi spokój i maluchy go po prostu drażnią, pewnie jak podrosna będzie lepiej.
hehe ale fajne zdjęcia <lol> Extra jest to przy miskach - widać fajne i cztery zupełnie inne dupki. I to ze śpiącym towarzystwem też bezbłędne. Extra! <klaszcze>
Heh, ale wspaniale! Nudy i smutków pewnie nie ma, co?
Też najbardziej mi się podoba zdjęcie z miskami i wspólne spanko. Rozczula mnie to na maxa <zakochana>