Tosia & Gitano & Ivo - moje silverki
Pozdawiamy z bandą leniwców: <mrgreen>
U nas wiosna już... koty mnie wykańczają, bo muszę w kółko otwierać, zamykać drzwi na taras :wariat: Zabrałam się wczoraj za ogarnięcie tarasu po zimie i w kupę śmieci, które zamiotłam wpakowała się Tośka i zaczęła się wycierać..... uwielbiam tego kota, zwłaszcza jak później idzie się kłaść w pościeli
Trochę wiosny dla Was
Dla fanek Iva - no cóż nie w głowie mu od wczoraj picie głową w dół z fontanny, jakby wiedział że tylko na to czekam, żeby mu zrobić zdjęcie. On teraz udaje jaki to on wychowany i drosły. Za niecały miesiąc misiu stuknie roczek. Już waży ponad 4 kilo, co jak na silvera i synusia mamuni, po kótrej odziedziczył budowę to jest waga cieżka.
Za to Ivo opanował do perfekcji budzenie pani skoro świt. Już wycie, łażenie po pani, wpychanie nosa w oko czy dziurkę w nosie to nic. Ivo ostatnio układa się na klatce, głowa na twarzy, łapy na policzkach i nos w nos i gwarantuję, że długo nie pośpicie z takim klocem na klacie, jak kady koci oddech czuć na własnym nosie. Tylko teraz z dnia na dzień robi się coraz wcześniej widno <zły>
U nas wiosna już... koty mnie wykańczają, bo muszę w kółko otwierać, zamykać drzwi na taras :wariat: Zabrałam się wczoraj za ogarnięcie tarasu po zimie i w kupę śmieci, które zamiotłam wpakowała się Tośka i zaczęła się wycierać..... uwielbiam tego kota, zwłaszcza jak później idzie się kłaść w pościeli
Trochę wiosny dla Was
Dla fanek Iva - no cóż nie w głowie mu od wczoraj picie głową w dół z fontanny, jakby wiedział że tylko na to czekam, żeby mu zrobić zdjęcie. On teraz udaje jaki to on wychowany i drosły. Za niecały miesiąc misiu stuknie roczek. Już waży ponad 4 kilo, co jak na silvera i synusia mamuni, po kótrej odziedziczył budowę to jest waga cieżka.
Za to Ivo opanował do perfekcji budzenie pani skoro świt. Już wycie, łażenie po pani, wpychanie nosa w oko czy dziurkę w nosie to nic. Ivo ostatnio układa się na klatce, głowa na twarzy, łapy na policzkach i nos w nos i gwarantuję, że długo nie pośpicie z takim klocem na klacie, jak kady koci oddech czuć na własnym nosie. Tylko teraz z dnia na dzień robi się coraz wcześniej widno <zły>
Z tego wszystkiego zapomniałam zbić Pańcię!
Myślę o tym już od tygodnia... Nie obchodziłyśmy na forum pierwszych urodzin Iva!
8 kwietnia powinnam napisać ten post, jestem złą ciocią <oops>
Ivosławie, życzę Ci spełnienia kocich marzeń,
wiem, że Pańcia daje Ci wszystko co najlepsze,
więc bądź grzeczny i zawsze zdrowy <zakochana>
Spóźniony krewetkowy tort
p.s przepraszam Gosiu, jeśli nie chciałaś nagłaśniać, ale moje sumienie nie dawało mi żyć <diabeł>
Myślę o tym już od tygodnia... Nie obchodziłyśmy na forum pierwszych urodzin Iva!
8 kwietnia powinnam napisać ten post, jestem złą ciocią <oops>
Ivosławie, życzę Ci spełnienia kocich marzeń,
wiem, że Pańcia daje Ci wszystko co najlepsze,
więc bądź grzeczny i zawsze zdrowy <zakochana>
Spóźniony krewetkowy tort
p.s przepraszam Gosiu, jeśli nie chciałaś nagłaśniać, ale moje sumienie nie dawało mi żyć <diabeł>