: 01 sie 2012, 12:22
- też tak myślę, no i najważniejsze, ze te napady padaczkowe nie powinny się powtarzać,,,za 10 dni robimy badania kontrolne jak przyjmowany jest lek....wet pogratulował mi uporu, bo juz patrzyli na mnie trochę dziwnie w tej klinice,,,wiecie, pies okaz zdrowia a babsko sobie jakieś choroby wmawia...
- jak na razie to Sapo zachowuje się normalnie, ale podczas wczorajszego badania krwi miał znowu bardzo podwyższone leukocyty,,,,po jakimś czasie leukocyty wracaja prawie do normy a potem znowu się podwyższają,,,,to mnie zaniepokoiło i kozałam zrobić ten panel,,,,
- ja miałam podobnie z moimi leukocytami kiedy użarł mnie w Amazoni komar zarażony Dengą więc szukałam we krwi Sapo pierwotniaków albo pasozytów, bo to charakterystyczna cecha walki organizmu z małym niewidocznym paskudztwem.....
- a, jeszcze jedna sprawa - jak macie psy to zakraplajcie je adventixem, jako jedyny odstrasza kleszcze a nie tylko truje, Sapo był zakraplany( ze względu na koty) Frontline'm, ale okazuje sie, że adventikx szkodzi kotom tylko przez 2 godziny po zakropleniu psa, więc idziemy na spacer i w trakcie zakraplamy piecha a do domu wracamy po dwóch godzinach i jest 0k....niestety do tego doszłam dopiero dzisiaj.... <zły> i jestem na siebie zła.....
![;-))](./images/smilies/wink.gif)
- jak na razie to Sapo zachowuje się normalnie, ale podczas wczorajszego badania krwi miał znowu bardzo podwyższone leukocyty,,,,po jakimś czasie leukocyty wracaja prawie do normy a potem znowu się podwyższają,,,,to mnie zaniepokoiło i kozałam zrobić ten panel,,,,
- ja miałam podobnie z moimi leukocytami kiedy użarł mnie w Amazoni komar zarażony Dengą więc szukałam we krwi Sapo pierwotniaków albo pasozytów, bo to charakterystyczna cecha walki organizmu z małym niewidocznym paskudztwem.....
- a, jeszcze jedna sprawa - jak macie psy to zakraplajcie je adventixem, jako jedyny odstrasza kleszcze a nie tylko truje, Sapo był zakraplany( ze względu na koty) Frontline'm, ale okazuje sie, że adventikx szkodzi kotom tylko przez 2 godziny po zakropleniu psa, więc idziemy na spacer i w trakcie zakraplamy piecha a do domu wracamy po dwóch godzinach i jest 0k....niestety do tego doszłam dopiero dzisiaj.... <zły> i jestem na siebie zła.....