Strona 98 z 219

: 01 sie 2012, 21:54
autor: kotku
Boziuchno jakie cudaczki <zakochana>

: 01 sie 2012, 21:55
autor: RobertS
Śliczne futrzaki :)

: 01 sie 2012, 22:14
autor: madziulam2
Ada pisze:
Sonia pisze:Ależ to są papużki nierozłączki <zakochana>
- chciał Vitek swojego Baranka to teraz musi się nim opiekować,,,, ;-))
<ok> <ok>

: 03 sie 2012, 13:07
autor: Ada
- u nas atrakcje nocne były, zwierzaki zadbały żebym sie nie nudziła.... ;-))
- wczoraj przed południem Sapo jak zwykle patroszył swoją Krowę pilnie wyciągając całe nadzienie....towarzyszył mu - jak zwykle - Muffin...
- przed wyjściem do pracowni wepchnęłam Krowie do brzucha wszystkie "flaczki" i poszlismy....wróciliśmy razem z Sapo ok 21.00 i w korytarzu zastaliśmy piękny, wielgachny "wymiotek"...gdyby nie to, że Sapo był ze mną pomyślałabym, że to on...
- niedługo wymioty się powtórzyły - a sprawcą był Muffin....znalazłam w nich dwa pęki krowiego nadzienia <shock> ...po chwili następne torsje i następne...Muffin był wykończony, osowiały, nie pił - więc strzykawą chlupnęłam mu do gęby sporo wody i obudziłam telefonem naszego weta...ustaliliśmy, że będę paskudę nawadniać i obserwować...brzuszek był bezbolesny,,,, około 4 nad ranem wszystko się uspokoiło, Muffin zaczął pić- oczywiście z psiej michy- bo lepsze, a co :-> - przyczłapał się do mnie na kanapę i zasnął, ja też.....

- rano był już normalny, zabawowy, zaczął podjadac chrupki....z wetem ustaliliśmy, że czekamy na pierwszego kupala, jak się pojawi to ok, jak nie...to robimy USG brzuszka....

- mój weekend w Borach Tucholskich djabli wzięli, siedzę teraz i czekam...jak tylko któreś grzebie w kuwecie to pędzę jak opętana do łazienki sprawdzić czy to Muffin......

- Sapo ma szlaban na wszystkie pluszaki - pozbierałam spory worek i wyniosę
mu do zabawy do pracowni.....pochowałam też wszystkie kocie myszy wypchane czymś tam....tak na wszelki wypadek.....
- wyglądam jak zoombi, do pracy boję się iść,,,no bo czekam,,,a Muffinek śpi w swojej kołysce i ani myśli lecieć do kuwetki...potwór jeden.... <serce>

: 03 sie 2012, 13:13
autor: Danusia
<ok> za qupala Mufinka , my zawsze mamy jakieś atrakcje :-(

Kala dzisiaj pół nocy goniła pająka i wspinała sie po siatce w otwartym oknie oczywiście poł nocy ją pilnowałam pająk jak 2 łebki od szpilki <strach>

: 03 sie 2012, 13:14
autor: kotku
Hehe... co za Baranek! :kotek: <lol> Niby historia śmieszna, ale strachu musieliście się najeść wszyscy. Jak to mała krówka wykończyła baranka...
Mam nadzieję, że weekend w Borach odrobisz sobie następnym razem! :hug:

: 03 sie 2012, 13:18
autor: Sonia
Oj na te stwory trzeba uważać i mieć oczy dookoła głowy.
Mam nadzieję, że Muffin już wszystko zwrócił czego się najadł.
Trzymam kciuki za qupala <ok>

: 03 sie 2012, 13:32
autor: Hannah2
Cuda <serce> <serce> po prostu przepiękne !!!!

: 03 sie 2012, 14:02
autor: Kamiko
Ado trzymam kciuki za tego qupala , aby szybko Cię nawiedził i zaoszczędził nerwówki :-)

: 03 sie 2012, 17:03
autor: RobertS
Za qupala !! :) Zdrówko :)