Strona 13 z 13
Re: Jak podać tabletkę kotu
: 11 gru 2014, 10:20
autor: Truskawka
Ja podaję tabletki, tak jak nauczyła mnie Dorszka, otwieram paszczę, kładę dalej na języczek, zamykam paszczę a miśki łykają. <mrgreen>
Re: Jak podać tabletkę kotu
: 11 gru 2014, 10:33
autor: Joanna P.
Ja podobnie, po zamknięciu pyszczka smyram pod bródką, żeby wywołać przełykanie :-)
Re: Jak podać tabletkę kotu
: 11 gru 2014, 11:54
autor: Sonia
Ja bym nie dzieliła tabletki na kilka części. Po co kota stresować i podawać mu na raty. Raz w całości i po krzyku jest najlepiej.
Re: Jak podać tabletkę kotu
: 11 gru 2014, 19:48
autor: Miss_Monroe
Nie ma co dzielić tabletek. Najlepiej podać jedną od razu.
Re: Jak podać tabletkę kotu
: 12 gru 2014, 07:49
autor: Sylwia2908
U nas tabletka do pyszczka nie przechodzi... niestety
nasza metoda dla jednego kota to rozgnieciona tabletka w miseczce, do której dodaję odrobinę (łyżeczkę lub dwie) mokrej karmy np. tuńczyka z kilkoma kroplami sosiku, mieszam z proszkiem z tabletki
koty wiedzą, że to jakiś podstęp, ale jak można nie zjeść tak pięknie pachnącego tuńczyka. ..
daję bardzo małą ilość tuńczyka, żeby mieć pewność, że kot zje całą tabletkę
Re: Jak podać tabletkę kotu
: 13 lis 2016, 19:01
autor: Yolla
Dużym ułatwieniem w podawaniu żelatynowych kapsułek (ja podaję np. Omega3 Neturell) jest wcześniejsze zwilżenie kapsułki wodą. Nie przykleja się do śluzówek i ma super poślizg <mrgreen>
Sama odkryłam niedawno, może jeszcze ktoś na to nie wpadł <roll>
Re: Jak podać tabletkę kotu
: 13 lis 2016, 21:05
autor: Beate
Yolla pisze:Dużym ułatwieniem w podawaniu żelatynowych kapsułek (ja podaję np. Omega3 Neturell) jest wcześniejsze zwilżenie kapsułki wodą. Nie przykleja się do śluzówek i ma super poślizg <mrgreen>
Sama odkryłam niedawno, może jeszcze ktoś na to nie wpadł <roll>
Też tak robię <mrgreen>
Re: Jak podać tabletkę kotu
: 13 lis 2016, 22:33
autor: Kamila
ja tą Omegę wyciskałam do pysia. Przebijałam igłą i podawałam zawartość. Żelatynową otoczkę wyrzucałam.
Re: Jak podać tabletkę kotu
: 14 lis 2016, 17:29
autor: Yolla
Kamila pisze:ja tą Omegę wyciskałam do pysia. Przebijałam igłą i podawałam zawartość. Żelatynową otoczkę wyrzucałam.
Ale wtedy są straty bo nie da się wycisnąć wszystkiego.